Air Show Radom 2023. Samoloty RWD - polski wkład w rozwój lotnictwa
Organizowane w 2023 roku Międzynarodowe Pokazy Lotnicze AIR SHOW w Radomiu poświęcone są 90. rocznicy udanego przelotu Stanisława Skarżyńskiego nad Oceanem Atlantyckim. Polski pilot dokonał tego wyczynu na lekkim turystycznym samolocie RWD-5 bis. Maszyna ta była jedną z wielu udanych konstrukcji polskiego zespołu konstrukcyjnego.
2023-08-22, 05:49
Nazwa RWD, którą oznaczane były jedne z najlepszych europejskich samolotów, pochodzi od nazwisk trzech konstruktorów - Stanisława Rogalskiego, Stanisława Wigury i Jerzego Drzewieckiego.
- Byli to trzej geniusze, którzy stworzyli pierwszy na świecie samolot typu STOL, czyli krótkiego startu i krótkiego lądowania - mówił w audycji Polskiego Radia historyk techniki Piotr Zarzycki.
Posłuchaj
Początki RWD sięgają połowy lat 20. XX wieku, gdy amatorską konstrukcją samolotów zaczęli zajmować się zainteresowani lotnictwem studenci Politechniki Warszawskiej.
REKLAMA
- Rozpoczynaliśmy pracę jako studenci w zupełnie amatorskim zespole. Było to doświadczalne warsztaty studentów Sekcji Lotniczej Koła Mechaników - opowiadał w audycji Polskiego Radia z 1959 roku konstruktor lotniczy Leszek Dulęba, przez lata związany z RWD.
Posłuchaj
Jak wspominał konstruktor, studenci tworzyli pierwsze konstrukcje własnymi rękami.
- Przypominam sobie tę piwnicę w Politechnice, w gmachu tzw. Nowej Kreślarni, gdyśmy wycinali scyzorykiem pierwsze żeberka do samolotów - słyszymy w radiowej audycji.
REKLAMA
Pierwsze sukcesy
W 1926 roku Wigura i Rogalski stworzyli wspólny projekt samolotu sportowego WR-1. Później do zespołu dołączył Drzewiecki i pod koniec 1927 roku trzej konstruktorzy zaprojektowali swój pierwszy samolot z rodziny RWD. Maszyna weszła do użycia latem 1928 roku. Był to pierwszy polski samolot, którego waga użytkowa przewyższała wagę własną.
Udanym rozwinięciem tej konstrukcji był powstały w 1929 roku samolot RWD-2. Maszyna ta przyniosła polskiemu lotnictwu pierwsze międzynarodowe sukcesy. W październiku 1929 roku Franciszek Żwirko i Antoni Kocjan pobili na niej międzynarodowy rekord wysokości dla samolotów o ciężarze do 280 kg. Polscy piloci wzbili się na 4004 metry.

Międzynarodowy rekord długości lotu bez tankowania maszyn w tej samej kategorii wagowej ustanowił w 1931 roku pilot Henryk Skrzypiński, który pilotował RWD-2. Niestety ze względu na niedopilnowanie formalności rekord nie został uznany.
RWD-2 występował na zawodach międzynarodowych (m.in. w prestiżowym Challange w 1930 roku) i był pierwszą polską konstrukcją, która odbyła rajd dokoła Europy. Dzięki drugiej konstrukcji wybitnego tercetu z Politechniki Warszawskiej i umiejętnościom znakomitych pilotów o polskim lotnictwie zaczęło robić się głośno w Europie.
REKLAMA
Lot Skarżyńskiego przez Atlantyk
Kolejną przełomową konstrukcją, która wyszła spod ręki Rogalskiego, Wigury i Drzewieckiego było RWD-5. Rozwinięta wersja udanego samolotu sportowego RWD-4 była pierwszą maszyną wyprodukowaną po przeniesieniu studenckich warsztatów z terenu Politechniki na lotnisko Okęcie. Później wytwórnia RWD na Okęciu przyjęła nazwę Doświadczalne Warsztaty Lotnicze (DWL).
Nowością był kadłub zespawany ze stalowych rur, co odróżniało RWD-5 od poprzednich modeli, które posiadały kadłub całkowicie drewniany. Samolot ten wziął udział w wielu międzynarodowych konkursach. We wrześniu 1939 roku jeden RWD-5 służył w polskiej armii jako samolot łącznikowy.

To właśnie na pokładzie przerobionego RWD-5 (m.in. wzmocniono podwozie i zamontowano dodatkowe zbiorniki paliwa) nazwanego RWD-5 bis, pilot Stanisław Skarżyński dokonał swego historycznego wyczynu, przelatując w dniach 7-8 maja 1933 roku nad Oceanem Atlantyckim.
Trasę o długości 3582 kilometrów z Saint Louis w Senegalu do Maceio w Brazylii pokonał w czasie 20 godzin i 30 minut. Polak pobił tym samym międzynarodowy rekord odległości bez lądowania dla samolotów o wadze do 450 kg. RWD-5 bis został też najlżejszym samolotem, który pokonał Atlantyk Południowy.
REKLAMA
RWD-6, czyli konstrukcja słodko-gorzka
Jedną z najsłynniejszych konstrukcji Rogalskiego, Wigury i Drzewieckiego był wyprodukowany w 1932 roku RWD-6. Choć podczas próbnego lotu wykonywanego przez Jerzego Drzewieckiego samolot stracił skrzydła i się rozbił (pilot szczęśliwie przeżył) dwa egzemplarze RWD-6 zostały wysłane na zawody Challange w 1932 roku.
W jednym z nich zasiedli Franciszek Żwirko i jeden z konstruktorów - Stanisław Wigura. Duet okazał się najlepszym spośród ponad 40 zespołów, które brały dział w tym najbardziej prestiżowym konkursie lotniczym Starego Kontynentu.

Niestety nieusunięcie poważnej wady konstrukcyjnej, przez którą o mały włos nie zginął Drzewiecki, przyniosło śmierć zwycięskim pilotom zaledwie miesiąc po zawodach Challange. We wrześniu 1932 roku, podczas podróży do Czechosłowacji ze względu na złe warunki atmosferyczne samolot RWD-6, którym lecieli Żwirko i Wigura, stracił skrzydła i rozbił się tuż za granicą państwa. Polscy piloci zginęli na miejscu.
Mimo swoich poważnych wad RWD-6 jest jednym z najważniejszych i najbardziej znanych samolotów wytwórni. Był nie tylko wzorem dla kolejnych modeli z rodziny RWD - RWD-9, -13 i –15, ale z projektu korzystali również konstruktorzy zagraniczni. Wzorowany na RWD-6 był czechosłowacki samolot Aero A-200.
REKLAMA
- Nawet słynny niemiecki Storch [samolot rozpoznawczo-łącznikowy Freiseler Fi 156 – przyp. red.] był oparty w swoich założeniach na RWD-5 i RWD-6 - tłumaczył w radiowej audycji historyk techniki Piotr Zarzycki.
Na zlecenie wojska
RWD-6 był pierwszym polskim samolotem krótkiego startu, ale pod tym względem nie mógł się równać z RWD-7. Samolot ten potrzebował zaledwie 18-metrowego rozbiegu, aby wzbić się w powietrze.

Inną udaną konstrukcją był RWD-8, który stał się najliczniej produkowanym polskim samolotem w historii rodzimego lotnictwa. Z wytwórni DWL i PWS (Podlaska Wytwórnia Samolotów, która produkowała ten model na licencji) wyszło ok. 600 egzemplarzy RWD-8. Większość z nich wyprodukowana została na zlecenie wojska do celów szkoleniowych. To na tym modelu szkoliła się większość polskich pilotów, którzy zasłynęli w walkach z Niemcami podczas II wojny światowej. Kilkadziesiąt RWD-8 wzięło udział w działaniach wojennych we wrześniu 1939 roku.
RWD-8 cieszył się popularnością również za granicą. Licencję na produkcję tego modelu wykupiła m.in. Estonia i Jugosławia. Podczas II wojny światowej i tuż po niej lotnictwo rumuńskie i węgierskie korzystało z egzemplarzy RWD-8, które w 1939 roku ewakuowano z Polski na terytorium tych państw. Z jednego samolotu tego typu korzystało nawet lotnictwo Izraela podczas wojny izraelsko-arabskiej w 1948 roku.
REKLAMA

Kolejne międzynarodowe sukcesy
Jeszcze większy sukces na sportowej arenie międzynarodowej niż RWD-6 odniosła konstrukcja RWD-9. Na zawodach Challange, organizowanych w 1934 roku w naszym kraju, polscy lotnicy, którzy korzystali z tych maszyn, nie dali szans konkurencji. Duet Jerzy Bajan i Gustaw Pokrzywka zajęli pierwsze miejsce, natomiast Stanisław Płonczyński w parze ze Stanisławem Zientkiem zdobyli srebrny medal.
Z RWD-9 korzystali również inni polscy piloci, którzy znaleźli się poza podium, a także duet z Czechosłowacji, który zajął ósme miejsce. Polskie lotnictwo znajdowało się wówczas u szczytu.

Dużą popularnością poza granicami Polski cieszył się natomiast RWD-13, który był rozwinięciem samolotów challangowych RWD-6 i RWD-9. Autorem projektu obok Rogalskiego i Drzewieckiego był Leszek Dulęba.
Ponad 20 egzemplarzy tego samolotu zostało eksportowanych za granicę. Cztery zakupione przez Hiszpanów RWD-13 zostały wykorzystane podczas wojny domowej, która toczyła się w tym kraju w latach 1936-1939. RWD-13 sprzedawano do innych krajów z Europy (jak Estonia czy Austria), ale także poza Stary Kontynent.
REKLAMA
Sześć sztuk trafiło do Brazylii, gdzie przez wiele lat służyły plantatorom, po dwa egzemplarze dotarły do Kolumbii i Stanów Zjednoczonych. RWD-13 wykorzystywane były również w Jemenie i Izraelu, a Jugosławia produkowała te samoloty na licencji.

***
W kolejnych latach powstały nowe modele samolotów wybitnych polskich konstruktorów. Ostatni projekt wytwórni - RWD-25 - był zamówionym przez wojsko myśliwcem wyposażonym w silnik o mocy 700 koni mechanicznych. Prace nad tym projektem, podobnie jak całą działalność Doświadczalnych Warsztatów Lotniczych, przerwał wybuch II wojny światowej.
Air Show Radom 2023
W dniach 26-27 sierpnia w Radomiu odbędzie się kolejna edycja imprezy Air Show. Największe tego typu wydarzenie w Polsce powraca po czteroletniej przerwie.
REKLAMA
Oprócz polskich samolotów podczas imprezy widzowie zobaczą także maszyny wykorzystywane w wojskach sojuszniczych. W Radomiu pojawią się myśliwce F-16 z Sił Powietrznych Belgii, Dani i Grecji, jak również czeskie gripeny oraz fiński samolot F/A-18C. Nie zabraknie również samolotów transportowych: polskich herkulesów i maszyn CASA, a także spartanów z Litwy i ze Słowacji. Dodatkową atrakcją dla uczestników będzie inauguracja myśliwca FA-50 koreańskiej produkcji. Jeszcze w tym roku 12 takich maszyn trafi do polskich Sił Powietrznych. Program wydarzenia, poza występami na niebie, obejmuje wystawy statyczne, pokazy sprzętu wojskowego oraz stoisk akademii wojskowych i Wojsk Obrony Terytorialnej.
th
Przy pisaniu tego artykułu korzystałem z pracy:
A. Glass, Polskie konstrukcje lotnicze 1893-1939, Warszawa 1976.
REKLAMA
REKLAMA