Żelazowska o ingerencji polityków UE w proces wyborczy w Polsce: nie powinniśmy ulegać takim hasłom

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Tego samego dnia zostanie przeprowadzone referendum. Oprócz kwestii sprzedaży państwowych spółek Polacy wyrażą swoją opinię w sprawach: podwyższenia wieku emerytalnego, przyjmowania imigrantów i likwidacji bariery na granicy z Białorusią.

"Tu chodzi o sprawy polskie"

Bożena Żelazowska odniosła się do wypowiedzi niemieckiego polityka. Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w PE Manfred Weber w wywiadzie dla telewizji ZDF mówił o "zwalczaniu" PiS". Jak zaznaczyła gość audycji, Polacy nie powinni ulegać takim hasłom. - Wiem, że Prawu i Sprawiedliwości czasem jest łatwiej powiedzieć, że Donald Tusk powinien dyskutować z panem Weberem, a nie Jarosławem Kaczyńskim, ale uważam odwrotnie, że panowie powinni się skonfrontować i stanąć do takiej debaty, tu chodzi o sprawy polskie - stwierdziła gość audycji.

"Nasz stosunek do referendum się nie zmienia"

- Referendum jest swoistym świętem demokracji w naszym kraju, zawsze tak uważamy, jako PSL i Koalicja Polska, stąd też nasz projekt ustawy leżący w "zamrażarce" sejmowej mówiący, że raz w roku powinno odbywać się referendum w sprawach, które są najbardziej istotne i najbardziej frapują obywateli - zauważyła poseł. - Nasz stosunek do referendum się nie zmienia, ale jesteśmy przeciwko temu, żeby z referendum robić trochę teatr, kiedy są potrzeby wyborcze. Ogłaszamy referendum w kwestiach, które dawno już powinny być zamknięte (…). Powinny być zadane inne pytania, które zadają nam Polacy - dodała.

Posłuchaj

Bożena Żelazowska o wyborach parlamentarnych i referendum (Polskie Radio 24 / 24 Pytania - Rozmowa Poranka) 15:04

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Wiceminister kultury: referendum to sól demokracji. Opozycja nawołująca do bojkotu jest antydemokratyczna

Więcej w zapisie audycji.