Rozprawa Grodzkiego przeciwko Sakiewiczowi. Szokujące zeznania w sprawie afery kopertowej

W Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w procesie cywilnym wytoczonym redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomaszowi Sakiewiczowi przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Proces dotyczy publikacji na temat afery kopertowej. Według Tomasza Grodzkiego w artykułach "Gazety Polskiej" doszło do pomówień oraz zniewagi. W rozmowie z portalem tvp.info Tomasz Sakiewicz mówił o kompromitujących dla marszałka zeznaniach świadków. - To, że taka osoba w ogóle może istnieć w życiu publicznym, świadczy jak najgorzej o naszym życiu publicznym - powiedział Sakiewicz.

2023-08-22, 16:15

Rozprawa Grodzkiego przeciwko Sakiewiczowi. Szokujące zeznania w sprawie afery kopertowej
Dziś odbyła się rozprawa z powództwa Tomasza Grodzkiego przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi. Foto: Twitter/@PolskiSenat

- To jest już drugi proces wytoczony przez marszałka, bo pierwsza sprawa jest karna i w wyniku braku zgody marszałka nie może zostać odtajniona, natomiast drugi proces jest procesem cywilnym - wyjaśnił Tomasz Sakiewicz.

Naczelny "Gazety Polskiej" powiedział, że "obrońcy marszałka zrobili wszystko, żeby tej rozprawy nie utrwalać, ale rozprawa nie jest tajna, więc możemy mówić o tym, co działo się na sali sądowej". Rozprawa odbyła się w trybie zdalnym. Stawił się na niej marszałek Senatu.

"Skrajnie kompromitujące dla trzeciej osoby w państwie"

- Trzeba przyznać, że to była trudna rozprawa dla pana marszałka, bo zarówno zeznania, jak i odpowiedzi były skrajnie kompromitujące dla trzeciej osoby w państwie - podkreślił red. Sakiewicz.

- Po prostu wszyscy świadkowie zeznają, że pan marszałek brał łapówki jako lekarz, jako szef, i wskazują, że w fundacji, którą założył i którą wspierał i która była związana z jego szpitalem, działała zorganizowana grupa przestępcza - zaznaczył. Sakiewicz podkreślił, że "około 20 osób, jak wynikło na rozprawie, ma już zarzuty w związku z tą grupą przestępczą".

REKLAMA

- Historia jest niezwykle poważna, bo nie da się ukryć, że najbardziej znaną osobą w tej fundacji i w tym szpitalu jest marszałek Grodzki, więc kto był na czele tej grupy? - pytał dziennikarz. Jak dodał, "opisy ludzi niemających środków na jedzenie, którym wyrywano pieniądze nawet na prześwietlenie, wołają o pomstę do nieba".

- To, że taka osoba (jak Tomasz Grodzki – przyp. red.) w ogóle może istnieć w życiu publicznym, świadczy jak najgorzej o naszym życiu publicznym. Tu już nie chodzi o politykę, ale brak jakiejkolwiek refleksji moralnej czy ludzkiej - tacy ludzie powinni zniknąć z życia publicznego - podkreślił. Jak zaznaczył, "jest wielką winą Platformy, że to toleruje. To jest nienawiść do zwykłego człowieka, który stał się ofiarą pana marszałka".

Czytaj więcej:

TVP Info/nt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej