Nie będzie kolejnych wydań Harrego Pottera w Rosji. Czytelnicy masowo wykupują książki

Rosyjscy czytelnicy wykupują na zapas serię książek J.K. Rowling o młodym czarodzieju Harrym Potterze - poinformował portal dziennika "Kommersant". Dodruków w Rosji nie będzie, ponieważ po inwazji na Ukrainę umowa licencyjna została zerwana.

2023-09-04, 02:53

Nie będzie kolejnych wydań Harrego Pottera w Rosji. Czytelnicy masowo wykupują książki
Media: czytelnicy wykupują w pośpiechu książki o Harrym Potterze. Foto: Shutterstock/Yuliasis

Zainteresowanie cyklem jest tak duże, że książki o Harrym Potterze znalazły się w pierwszej piątce najlepiej sprzedających się w Rosji pozycji.

Wyprzedaż książek

Jednak, jak twierdzi pracownica Rosyjskiego Związku Księgarzy, obecnie "wyprzedają się już resztki" przedwojennych nakładów.

- Następne pokolenie nie będzie miało dostępu do legalnych wydań (Harry'ego Pottera), ale książki będą dostępne w pirackich kopiach - pociesza "Kommersant", zwracając też uwagę, że coraz prężniej rozwija się nielegalny przywóz książek z krajów ościennych.

Zobacz także w TVP Info: Rosja uruchamia rezerwy. Ma problemy na południu Ukrainy

REKLAMA

Wydawania książek w Rosji odmówili też niektórzy inni sławni pisarze - wśród nich jest m.in. autor horrorów Stephen King i brytyjski autor fantasy i science fiction Neil Gaiman, a także wydawnictwa Penguin czy Macmillan.

Skutki sankcji

Według sondażu firmy "Alfa Strachowanie" przytoczonego przez portal "Meduza" - ok. 80 proc. Rosjan przyznało, że całkowicie lub częściowo straciło swoje oszczędności. Ma to związek z sankcjami nałożonymi na rosyjski system bankowy i gospodarczy przez kraje Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone i inne państwa potępiające agresję Moskwy na Ukrainę.

Niezależni eksperci przypominają, że rosyjskie firmy nie mogą sprowadzać z zagranicy urządzeń, podzespołów, produktów spożywczych i innych towarów codziennego użytku. Zachodnie kraje zablokowały też Rosji dostęp do nowoczesnych technologii.

REKLAMA

Odpływ z rosyjskiego rynku zachodnich inwestorów spowodował ograniczenie liczby miejsc pracy. Jak podał portal "Meduza", firmy reklamowo-promocyjne masowo zwalniają pracowników, część zakładów przemysłowych wysyła personel na urlopy albo wręcza wypowiedzenia.

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej