Michał Adamczyk reaguje na publikację Onetu i zapowiada pozew. "Opisane czyny nie miały miejsca"

Michał Adamczyk - dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zareagował na artykuł Onetu, w którym opisano sprawę sprzed ponad dwudziestu lat. "W związku z publikacją portalu Onet na mój temat, oświadczam, że czyny opisane w artykule nie miały miejsca" - napisał dziennikarz w oświadczeniu przesłanym portalowi wpolityce.pl. Dodał, że podjął w tej sprawie kroki prawne.

2023-09-07, 16:54

Michał Adamczyk reaguje na publikację Onetu i zapowiada pozew. "Opisane czyny nie miały miejsca"
Michał Adamczyk odpowiedział na artkuł Onetu. Foto: Shutterstock/Elzbieta Krzysztof

Według informacji podanych przez Onet, Michał Adamczyk miał zostać oskarżony przez prokuraturę o pobicie i groźby wobec kobiety, z którą utrzymywał romans w latach 1998-2000. Portal miał mieć dostęp do akt sprawy oraz zeznań tejże kobiety, która oskarżyła pracownika TVP o brutalne pobicie.

Oskarżenia wobec Michała Adamczyka

Według źródeł Onetu, Adamczyk miał stawić czoła zarzutom dotyczącym naruszenia nietykalności, znieważenia, wielokrotnych gróźb popełnienia przestępstw oraz gróźb pozbawienia życia.

Sprawa miała swój finał 11 stycznia 2002 roku, kiedy to sędzia Hanna Ledóchowska wydała wyrok.

"Sąd uznaje, że sprawstwo i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości i zostały potwierdzone dowodami zebranymi w sprawie" - napisano w artykule. Jak dodano, sąd miał warunkowo umorzyć sprawę, wyznaczyć dwuletni okres próby oraz zobowiązać Adamczyka do wpłacenia 1,5 tys. zł na Fundację "Daj Szansę".

REKLAMA

Zobacz też na niezależna.pl: Ustalenia Szczerby i Jońskiego zdementowane. "Do tej pory nie przedstawili ani cienia dowodów"

Reakcja dziennikarza

Publikacja portalu spotkała się z odpowiedzią dziennikarza, który w oświadczeniu przesłanym portalowi wpolityce.pl podkreślił, że podjął już w tej sprawie działania prawne.

"W związku z publikacją portalu Onet na mój temat, oświadczam, że czyny opisane w artykule nie miały miejsca. Pracując na stanowisku dyrektora TAI jestem narażony na ataki, ale w tym przypadku Onet brutalnie wchodzi w moją sferę prywatną i uderza w moich bliskich. Podjąłem już działania prawne wobec autora tekstu oraz portalu Onet. Termin publikacji artykułu przedstawiającego wydarzenia sprzed 24 lat w sposób całkowicie zmanipulowany wskazuje, że celem ataku jest przede wszystkim mój pracodawca, czyli Telewizja Polska. Złożyłem wniosek o urlop i oddaję się do dyspozycji zarządu TVP" - poinformował Michał Adamczyk.

Czytaj także:

dz/wpolityce.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej