"Rząd podjął decyzję w interesie polskich rolników". Beata Szydło o zakazie importu ukraińskiego zboża
Na konferencji prasowej w Strasburgu była szefowa polskiego rządu, a obecnie eurodeputowana PiS Beata Szydło powiedziała, że "decyzje dotyczące polskich rolników podejmujemy suwerennie". - To Polacy mają decydować, jaka będzie polityka w tym względzie - stwierdziła.
2023-09-12, 16:18
- Dziś została podjęta przez polski rząd bardzo ważna uchwała, bardzo ważna decyzja. Polski rząd jednoznacznie stwierdza w tej uchwale, że embargo na ukraińskie zboże zostaje utrzymane. Bez względu na to, jaka będzie decyzja Komisji Europejskiej, polski rząd podjął decyzję w interesie polskich rolników, polskiego państwa - powiedziała Beata Szydło.
- Decyzje dotyczące polskich rolników podejmujemy suwerennie. To Polacy mają decydować, jaka będzie polityka w tym względzie. Nie możemy narazić polskich rolników na kolejne perturbacje - dodała.
Przedłużenie zakazu
Dodano, że rząd wzywa Komisję Europejską do: przedłużenia po 15 września 2023 r. zakazu importu z Ukrainy czterech produktów rolnych: pszenicy, kukurydzy, rzepaku (rzepiku) i nasion słonecznika; oraz podjęcia natychmiastowych działań, w celu wypracowania rozwiązań pozwalających na stabilne i efektywne funkcjonowanie lokalnych producentów w Polsce i w UE.
REKLAMA
Podkreślono, że jeśli Komisja Europejska nie przedłuży zakazu importu zbóż z Ukrainy po 15 września, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. Jak dodano, zakaz będzie obowiązywał do czasu, aż uregulowane zostaną stosunki w sprawach rolnych między Polską a Ukrainą.
Czytaj także na i.pl: Minister rolnictwa: rząd załatwił w UE embargo na ukraińskie zboże, Tusk chce odebrać medal
Beata Szydło przypomniała, że Polacy i polski rząd wspierali i wspierają naród ukraiński.
- Udowodniliśmy wszystkim, że nikt nie pomaga tak jak Polacy. Ale przychodzi taki moment, kiedy oczekujemy solidarności od Unii Europejskiej, od Komisji Europejskiej. W momencie kiedy ważą się losy polskich rolników nie możemy ich narażać na kolejne problemy. Dlatego ta decyzja polskiego rządu jest dziś niezwykle istotna, ważna, potrzebna. Mamy nadzieję, że również KE podejmie decyzję, która będzie wspierać europejskich rolników, polskich rolników - podsumowała.
REKLAMA
Status Ukrainy
Występując na tej samej konferencji prasowej eurodeputowany PiS Zbigniew Kuźmiuk przypomniał, że decyzja dotycząca pomocy dla Ukrainy podjęta przez UE spowodowała, że kraj ten tak naprawdę jest członkiem wspólnego rynku, nie spełniając wielu jego wymogów.
- Ukraina może sprzedawać swoje towary na unijnym rynku, tak jak wszystkie kraje członkowskie. Uzyskała nieprawdopodobny przywilej. (...) Niestety, to spowodowało taką sytuację, że rynki krajów przyfrontowych zostały zalane ukraińskim zbożem. Jeśli chodzi o eksport ukraińskiej kukurydzy do Polski, to w 2022 r. wzrósł on 300-krotnie w porównaniu z rokiem poprzednim. Nie o 300 procent, tylko 300-krotnie. Trudno sobie wyobrazić kraj, który jest w stanie wytrzymać taką sytuację kiedy na jego rynku pojawiają się takie ilości zbóż - podkreślił polski polityk.
Zobacz również na TVP Info: Premier: Nie zostawiamy rolników samych z ich problemami
Przypomniał, że dzięki zaangażowaniu unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, udało się wprowadzić na poziomie UE zakaz wwozu na rynek europejski dotyczący 5 krajów spośród 27.
REKLAMA
- Gdybyśmy odblokowali teraz ten rynek okazałoby się, że mamy do czynienia z powtórzeniem poprzedniej sytuacji - ostrzegł Zbigniew Kuźmiuk.
Sytuacja na rynku UE
Zwrócił jednocześnie uwagę, że z danych ukraińskich wynika, że zakaz wwozu zboża do 5 krajów przyfrontowych uporządkował sytuację na rynku.
- Porównując trzy miesiące tego roku po wprowadzeniu zakazu, a więc maj, czerwiec i lipiec z odpowiednimi miesiącami poprzedniego roku, eksport ukraiński przez terytorium tych pięciu krajów wzrósł z 7,3 mln ton do 9,6 mln ton. Wzrósł o 2,3 mln ton. (...) Ze zdziwieniem przyjmujemy to, że Ukrainą napiera na zniesienie tego zakazu w sytuacji, kiedy eksport ukraiński w tym czasie wzrósł, a nie zmalał. Miejmy nadzieję, że po dzisiejszej debacie również KE wyciągnie właściwe wnioski - skonkludował eurodeputowany.
Późnym popołudniem w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbędzie się debata poświęcona embargu.
REKLAMA
- Jarosław Kaczyński: jesteśmy gotowi wspierać Ukrainę, ale musimy pamiętać o naszej wsi
- KO przygotowuje wizytę Kołodziejczaka w Brukseli. Wiceminister rolnictwa: takie "wycieczki" nie służą Polsce
Zobacz również:
dz/PAP, IAR
REKLAMA