Niemieckie służby zatrzymały furgonetkę z migrantami. "49 osób na siedmiu metrach kwadratowych"
Dwóch przemytników przywiozło do Niemiec 49 osób w furgonetce o powierzchni zaledwie siedmiu metrów kwadratowych. Wśród osób pochodzących z Syrii i Turcji było 20 dzieci, poinformowała policja federalna w Ebersbach w Saksonii. Musieli oni wytrzymać około 12 godzin w furgonetce bez okien, w ciemności i z niewielką ilością powietrza.
2023-09-14, 15:06
Funkcjonariusze policji zatrzymali furgonetkę późnym popołudniem we wtorek na głównej drodze w Oberseifersdorf. Samochód niedługo wcześniej przekroczył granicę z Polską lub Czechami. Gdy funkcjonariusze zbliżyli się, usłyszeli krzyki dzieci z wnętrza pojazdu, podała policja.
Stan nielegalnych migrantów
Wewnątrz mężczyźni stali, a kobiety i dzieci kucały na podłodze. Niektóre osoby były odwodnione. Jedna z kobiet musiała być później przez krótki czas leczona w szpitalu, pisze portal dziennika "Welt".
Osoby te zostały przywiezione do Niemiec z Turcji szlakiem bałkańskim, poinformowano. Ostatni etap rozpoczął się prawdopodobnie na Słowacji. Dwóch podejrzanych przemytników, Czechów w wieku 27 i 32 lat, zostało zatrzymanych. Muszą teraz odpowiedzieć za przemyt cudzoziemców w okolicznościach zagrażających życiu.
Stan wyjątkowy we Włoszech
Sytuacja związana z migrantami w Europie przybiera dramatyczny obrót. Lampedusa jest już bezradna wobec masowego napływu imigrantów. W związku z dramatyczną sytuacją władze lokalne ogłosiły stan wyjątkowy. Na włoską wyspę tylko w ciągu ostatnich dwóch dni przypłynęły tysiące nielegalnych migrantów. Premier Włoch Giorgia Meloni zaapelowała do UE, żeby ta pomogła rozwiązać kryzys migracyjny.
REKLAMA
Czytaj także w TVRepublika.pl: Promigracyjna polityka Merkel wychodzi Europie bokiem! Lampedusa jest tego przykładem... [wideo]
"Przybycie w ciągu jednego dnia 5 tysięcy imigrantów wygląda na zorganizowaną akcję" - napisała w mediach społecznościowych szefowa narodowców Marine Le Pen. Jej partia od kilku tygodni domaga się zorganizowania referendum w sprawie zatrzymania imigracji z krajów afrykańskich.
Prawica twierdzi natomiast, że rząd i Unia Europejska powinnny wzmocnić kontrole na granicach i zaostrzyć prawo azylowe. "Trzeba wybrać: granice, albo chaos, który przyniesie kolejne ofiary" - napisał eurodeputowany centroprawicy François-Xavier Bellamy.
[ZOBACZ TAKŻE] Europoseł PiS Beata Szydło gościem Polskiego Radia:
REKLAMA
dz/PAP, IAR
REKLAMA