Embargo na ukraińskie zboże. Andrzej Duda: ze smutkiem obserwuję brak zrozumienia ze strony ukraińskiej
Prezydent Andrzej Duda, mówiąc o sprawie embarga na ukraińskie zboże, podkreślił, że w interesie państwa polskiego jest to, żeby polski rolnik był bezpieczny i mógł spokojnie realizować swoje zadania. - Tranzyt przez Polskę ukraińskiego zboża cały czas trwa. Zboże to idzie w świat. Nie chcemy tylko, aby zalewało nasz rynek - zaznaczał.
2023-09-20, 20:22
Prezydent Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ skrytykował obecne podejście rządu w Kijowie do sprawy importu ukraińskiego zboża na rynki krajów europejskich. - Ze smutkiem obserwuję brak zrozumienia ze strony ukraińskiej w sprawie zboża. Tranzyt ukraińskiego zboża trwa, nie chcemy tylko, by zalewało polski rynek! - powiedział prezydent Duda.
- Każdy kraj ma swoje interesy. My jako polskie władze mamy obowiązek przede wszystkim pilnować polskich interesów i to robimy od samego początku. Pomoc, która była przez nas wysyłana na Ukrainę - szczególnie ta militarna - wynikała także z kalkulacji naszego bezpieczeństwa - ocenił prezydent Duda.
Tranzyt przez Polskę trwa
Prezydent Duda podkreślił, że w interesie państwa polskiego jest to, żeby polski rolnik był bezpieczny i mógł spokojnie realizować swoje zadania. - Jesteśmy samowystarczalni żywnościowo, mamy swoje zboże. Sytuacja, w której miliony ton zboża z Ukrainy są wlewane na nasz rynek, jest z naszego punktu widzenia sytuacją nie do przyjęcia. Tranzyt przez Polskę ukraińskiego zboża cały czas trwa. Zboże to idzie w świat. Nie chcemy tylko, aby zalewało nasz rynek - zaznaczał.
Posłuchaj
REKLAMA
Wcześnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując w debacie generalnej na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, powiedział m.in., że jego kraj ciężko pracuje "nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża". - I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora - dodał Zełenski.
Wypowiedź Zełenskiego oburzyła polskich polityków
Słowa ukraińskiej głowy spotkały się z ostrą krytyką ze strony przedstawicieli polskich władz. Nasi politycy ocenili, że wypowiedź Zełenskiego była oburzająca i bardzo nie na miejscu.
- Słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego są bardzo nie na miejscu. Jeżeli dojdzie do dalszej eskalacji po stronie ukraińskiej, to my będziemy odpowiednio stosować kolejne kroki w ramach embarga po naszej stronie - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
- Zaskakujące przemówienie Zełenskiego w ONZ. Pomylił zapał polskich serc z ponurym obliczem Putina?
- Premier przestrzega Ukrainę: jeśli będzie eskalować konflikt, dołożymy kolejne produkty do zakazu wwozu
IAR/PAP/PR24/łs
REKLAMA