Robert Telus: jesteśmy otwarci, żeby znaleźć rozwiązanie, które zadba o interesy polskich rolników i Ukrainy
Wystąpienie ukraińskiego ministra gospodarki i handlu Tarasa Kaczki było dla mnie uspokojeniem atmosfery. Jesteśmy gotowi do rozmów z Ukrainą – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Zaznaczył, że strona polska chce znaleźć rozwiązanie, które zabezpieczy interesy polskich rolników i jednocześnie pomoże Ukrainie.
2023-09-20, 13:30
W poniedziałek władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne.
We wtorek rzecznik WTO potwierdził w odpowiedzi na pytanie agencji Reuters, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju. Jak przekazał, z formalnego punktu widzenia jest to wniosek o konsultacje, a zatem pierwszy krok w postępowaniu prawnym.
Groźba embarga na polską żywność
We wtorek wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" sugerował, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka. jednak w środę w minister Kaczka wyjaśniał, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to dopiero ostatni punkt planu działań, i spodziewa się, że embargo na polską żywność nie zostanie wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus podkreślił, że strona polska jest gotowa, by znaleźć rozwiązanie problemu związanego ze zbożem z Ukrainy. - Czekamy na takie rozmowy i jesteśmy gotowi, żeby takie rozmowy się odbyły – podkreślił.
REKLAMA
Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że "jesteśmy otwarci, żeby znaleźć rozwiązanie takie, które zabezpieczy polski rynek, zabezpieczy polskich rolników i pomoże Ukrainie".
Ważny jest sam tranzyt
-Chcemy pomóc w tranzycie Ukrainie, ale to ma być w tranzycie, a nie kosztem polskich rolników. Wystąpienie ministra Kaczki było dla mnie w jakiś sposób uspokojeniem pewnej atmosfery, która się zbudowała od dwóch czy trzech dni. Myślę, że Ukraina przemyślała swoje opinie, które wcześniej wyrażała i swoje zdanie, które wyrażała - powiedział minister Telus. W jego ocenie "idzie to w dobrym kierunku, żeby znaleźć wspólne rozwiązanie".
Minister rolnictwa wyjaśnił, że lista produktów objętych zakazem wwozu do danych państw powinna być elastyczna. Jako przykład podał ziarno słonecznika, które jest potrzebne w Bułgarii i wówczas na teren tego kraju mogłoby być ono eksportowane. Zdaniem szefa MRiRW, powinno to być jednak rozwiązanie na poziomie unijnym.
-Ja bym wolał, żeby to były rozwiązania stałe, trwałe i przeprowadzone przez Unię Europejską. I to jest dobry kierunek – podkreślił Telus.
REKLAMA
PR24/PAP/sw
REKLAMA