Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Kilkanaście jednostek straży pożarnej opanowało ogień

Strażacy opanowali pożar, który we wtorek wczesnym popołudniem wybuchł na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Trwa dogaszanie pojedynczych miejsc, w nocy teren będzie monitorowany. Obszar objęty pożarem sięga 70 ha - podała straż pożarna.

2023-10-03, 18:10

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Kilkanaście jednostek straży pożarnej opanowało ogień
Strażacy gaszą pożar łąk na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Foto: X/@Kwpsp_Bialystok

Pożar wybuchł w okolicach miejscowości Olszowa Droga w powiecie monieckim (Podlaskie). Wstępne dane mówiły o powierzchni 10-15 ha łąk i przylegającego do nich lasu. Jak poinformował rzecznik komendy wojewódzkiej PSP w Białymstoku Piotr Chojnowski, po dokładniejszym pomiarze z użyciem drona okazało się, że to obszar ok. 70 ha.

Punktowe zarzewia ognia

- Kamera zainstalowana na dronie wskazuje punktowo zarzewia ognia, w których występuje wysoka temperatura, strażacy na quadach podjeżdżają we wskazane miejsca i je punktowo dogaszają - dodał Chojnowski. Na miejscu zostanie na noc kilka zastępów strażaków zawodowych i OSP, by teren pogorzeliska był monitorowany na wypadek wznowienia pożaru.

W akcji gaśniczej - przy silnym wietrze i w trudnodostępnym terenie, gdzie nie dało się wjechać ciężkim sprzętem - wzięło udział kilkanaście zastępów straży pożarnej, woda była też zrzucana z dwóch samolotów Lasów Państwowych. Na miejsce został zadysponowany z Warszawy również policyjny śmigłowiec ze specjalnym zbiornikiem.

***

REKLAMA

Biebrzański Park Narodowy jest najrozleglejszym w Polsce. W kwietniu 2020 roku doszło tam do największego pożaru w historii tego parku; gaszenie bagiennych łąk i lasu w tzw. basenie środkowym BPN trwało osiem dni. Paliło się ok. 5,5 tys. ha parku i otuliny. W akcji gaśniczej wzięło udział ok. 1,5 tys. strażaków zawodowych i ochotników, pomagali żołnierze WOT, służby parku, leśne, okoliczni mieszkańcy. Do gaszenia używano samolotów i śmigłowców Lasów Państwowych, policji i Straży Granicznej.

Ostatni pożar miał miejsce w parku w połowie czerwca. Spłonęło wówczas ok. 13 ha łąk; w akcji, która trwała blisko dobę, wzięło udział ok. 150 strażaków zawodowych i ochotników, dokonano 30 zrzutów wody z samolotów Lasów Państwowych i policyjnego śmigłowca.

"W Biebrzańskim Parku Narodowym powstał pożar obejmujący około 10 hektarów trzcin i traw" - poinformował we wpisie na platformie X generał brygadier Andrzej Bartkowiak. Na miejscu działa 40 strażaków i 10 samochodów. "Dysponujemy śmigłowcem Polskiej Policji typu Black Hawk z Bambi Bucket do akcji gaśniczej" - dodał Bartkowiak.

Zobacz także w tvp.info: Płonie Biebrzański Park Narodowy. W akcji samoloty i policyjny Black Hawk

REKLAMA

Czytaj więcej:

IAR/PAP/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej