Tragiczny wypadek we Włoszech. Autokar spadł z wiaduktu i stanął w płomieniach
W katastrofie autokaru na północy Włoch zginęło 21 osób, a 12 zostało rannych - informuje agencja Ansa. To najnowszy bilans tragicznego zdarzenia w Mestrze koło Wenecji. Według agencji, powołującej się na ekipy ratowników, są też zaginieni: 4 lub 5 osób
2023-10-04, 00:35
Do tragedii doszło około 19.30. Autokar, wynajmowany jako pojazd przewożący turystów do kempingu w Mestre koło Wenecji, z nieznanych na razie przyczyn, spadł z wiaduktu na położoną kilkanaście metrów niżej trakcję kolejową. Napędzany metanem pojazd natychmiast zapalił się.
»Informacje o bezpiecznej jeździe w trasie znajdziesz na stronach Polskiego Radia Kierowców«
Część pasażerów zginęła w płomieniach, wśród ofiar jest dwoje dzieci. Niektóre ciała są zwęglone. - To apokaliptyczna scena - powiedział na miejscu wypadku burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro.
Autokarem podróżowali m.in. obywatele Niemiec i Ukrainy, jednak niewykluczone, że zginęli także obywatele innych krajów. Na kempingu, na który autobus wiózł turystów, przebywają przede wszystkim cudzoziemcy - wyjaśniono w mediach.
REKLAMA
Tragiczny wypadek autokaru koło Wenecji. Premier Morawiecki złożył kondolencje rodzinom ofiar
Kondolencje bliskim ofiar złożyła premier Włoch Giorgia Meloni. Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro ogłosił żałobę.
Także szef polskiego rządu współczuł rodzinom ofiar katastrofy. "Śmiertelny wypadek autobusu we Włoszech – co za straszna tragedia. Polskie myśli i modlitwy są z rodzinami pogrążonymi w żałobie" - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.
Mestre to leżąca na lądzie część Wenecji. Wskutek wypadku przerwano połączenie kolejowe między lądową a leżącą na lagunie częścią miasta.
REKLAMA
Posłuchaj
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA