"Nie wierzcie opozycji ws. migracji". Prezes PiS: przymusowa relokacja to najgorsza z możliwych decyzji

2023-10-05, 16:33

Przyjęcie paktu migracyjno-azylowego to decyzja "najgorsza z możliwych" - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Buska-Zdroju pod hasłem #BezpiecznaPolska. - Pozostaje tylko jedno: mówić "nie" - mówił. Wskazał, że sprzeciw Polaków wobec relokacji migrantów wyrażony w referendum 15 października byłby dla rządu mocnym argumentem w tej sprawie.

W Parlamencie Europejskim Europejska Partia Ludowa - należą do niej PO i PSL - forsuje pakt migracyjny, który narzuca państwom UE przyjmowanie nielegalnych imigrantów lub płacenie kar za odmowę.

W środę w Brukseli na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE przyjęto ostatni element paktu migracyjno-azylowego. Polska i Węgry były przeciw. Wstrzymały się od głosu Słowacja, Czechy i Austria. Chodzi o tzw. rozporządzenie kryzysowe. Decyzja otwiera drogę do rozpoczęcia negocjacji z Parlamentem Europejskim nad ostatecznym kształtem nowych przepisów.

- Decyzja, która została przygotowana po różnych kolejach losu tej sprawy, jest tą najgorszą z możliwych, bo od relokacji nie tylko nie można się wykupić, bo w niektórych projektach można było się wykupić, a teraz już nie - podkreślił lider PiS podczas spotkania wyborczego w Busku-Zdroju pod hasłem #BezpiecznaPolska.

Jak dodał, "jeśli chodzi o wielkość relokacji, to liczba 30 tys. osób w jednym akcie relokacji do jednego państwa w razie sytuacji kryzysowej nie jest tą granicą, której nie można przekroczyć".

"Nie" dla przymusowej relokacji migrantów. Prezes PiS: to będzie bardzo mocny argument

A jak dodał, "sytuację kryzysową można w każdej chwili ogłosić". - To przeszło już przez Coreper (Komitet Stałych Przedstawicieli Rządów Państw Członkowskich przy Unii Europejskiej). Polska i Węgry były przeciw, trzy państwa wstrzymały się od głosu. Teraz będzie to wyżej w Radzie Europejskiej i wtedy będzie już decyzją, trudno ją będzie zmienić przy pomocy decyzji Rady Europy - poinformował szef PiS.

REKLAMA

- W związku z tym nam pozostaje tylko jedno: mówić "nie" - wskazał. - Nie tylko ustami premiera, prezydenta, czy innych przedstawicieli władzy, ale to "nie" musi powiedzieć naród polski w referendum - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński o pakcie migracyjnym: naród polski musi powiedzieć "nie" w referendum (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

Jego zdaniem, "to będzie ten bardzo mocny argument, że nasz naród, suweren powiedział »nie«, a to jest najwyższa władza według naszej konstytucji". 

Prezes PiS mówił również, że "politycy Koalicji Obywatelskiej i PSL-u w naszym kraju deklarują, że nie chcą przymusowej relokacji migrantów". - Ale oni mówią to w Polsce. W Brukseli boją się tego powiedzieć. Dlatego nie wierzcie im - oświadczył.

Pytania w referendum

15 października - w dniu wyborów parlamentarnych - odbędzie się referendum, w którym zostaną zadane pytania: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?", "czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", "czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?" oraz "czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".

REKLAMA

Zobacz w Niezalezna.pl: Bruksela chce narzucić przymusową relokację. Prezes PiS: tylko nasza partia nie ugina się pod naciskami

ms/IAR, PAP, PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej