"Atak na stację załadunku sprzętu wojskowego". Doniesienia o eksplozjach na trasie Brześć-Moskwa

Według opozycyjnych mediów fala uderzeniowa była odczuwalna w promieniu 8 kilometrów. Władze nie podały dotąd żadnych informacji na ten temat. 

Media powołują się jedynie na wypowiedzi świadków. Rejon wybuchów jest obstawiony przez milicję. Funkcjonariusze prokuratury, prowadzący śledztwo, mówią mieszkańcom, że chodzi o "zamach terrorystyczny".

Odgłosy eksplozji

Kanał na telegramie "Motołko Pomogi" donosił, że eksplozję słychać było około godziny 23:20 w pobliskich Kołodiszczach. Po godzinie 2 w nocy na terenie kolejowym zauważono pojazdy uprzywilejowane.

Wedle tego źródła, odgłos eksplozji było słychać nawet w Mińsku - to by oznaczało, że fala dźwiękowa rozchodziła się w promieniu 8 km.

"Atak na stację załadunku sprzętu wojskowego"

Jak podają niezależne białoruskie źródła, "według wstępnych i niezweryfikowanych jeszcze informacji uszkodzony został odcinek toru kolejowego oraz rozjazd łączący tory stacyjne ze strefą załadunku i rozładunku w miejscu ramp towarowych".

"Aziaryszcza to główna stacja załadunku sprzętu wojskowego w obwodzie mińskim. W pobliżu stacji stacjonują 120. i 127. Brygada Łączności oraz 56. Pułk Łączności” – zauważa kanał @belzhd_live.

Kanał @belzhd_live tworzą wspierający opozycję białoruscy kolejarze.

***

• "Dezinformacja, operacje wpływu, działania hybrydowe". Żaryn o działaniach służb Moskwy i Mińska
• Nie ustaje presja migracyjna na granicy z Białorusią. Do Polski próbowało dostać się 48 nielegalnych migrantów

IAR/PAP/Telegram/in./