Sebastian Kaleta o działaniach opozycji: kilkadziesiąt godzin po wyborach, a oni już zmieniają śpiewkę

Wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta zwrócił uwagę, że mimo, że od zakończenia wyborów parlamentarnych minęło zaledwie kilkadziesiąt godzin, to politycy ugrupowań opozycyjnych już dziś wycofują się ze składanych w kampanii obietnic.

2023-10-18, 13:53

Sebastian Kaleta o działaniach opozycji: kilkadziesiąt godzin po wyborach, a oni już zmieniają śpiewkę
W kilka dni po wyborach PO i PSL już wycofuje się ze swoich obietnic wyborczych. Foto: Leszek Szymański/PAP

"Minęło ledwie kilkadziesiąt godzin od zakończenia kampanii wyborczej, a opozycja całkowicie zmieniła śpiewkę. Wycofują się z wielu składanych obietnic" - napisał w środę na platformie X wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Wiceminister sprawiedliwości ocenił, że opozycja wycofuje się z wielu składanych obietnic, a nawet jeszcze nie objęła mandatów.

"13. i 14. emerytura do weryfikacji, podobnie jak 800 Plus, a przecież nic, co dane, nie miało być odbierane. Koniec projektu CPK, likwidacja zakazu handlu w niedzielę" - wymieniał Kaleta.

Wprost kwestionują obietnice swoich komitetów

Polityk wskazał, że Ryszard Petru (Trzecia Droga) "wprost zakwestionował obietnicę komitetu, z którego startował, czyli darmowe akademiki dla studentów".

REKLAMA

"Minęło ledwie kilka dni. Rozpoczęło się też szukanie uzasadnienia dla złamania obietnic, to rzekoma zła sytuacja finansów publicznych. Tylko, że politycy opozycji doskonale znają sytuację budżetową" - zaznaczył.

Politycy PO-PSL wycofują się z deklaracji

Politycy zwracają także uwagę na inne znamienne wypowiedzi posłów opozycji, które padają tuż po wyborach. M.in. na deklaracje Władysława Kosiniaka-Kamysza, lidera PSL, który w poniedziałek w radiu RMF FM powiedział, że obiecywany przez Trzecią Drogę "dobrowolny ZUS" dla przedsiębiorców to w rzeczywistości będą jedynie "wakacje od ZUS-u".

Czy też na przysięgę Donalda Tuska na temat odblokowania dla Polski pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. - Tu, w moim rodzinnym Sopocie, składam uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach, dzień po zwycięstwie, pojadę i te pieniądze odblokuję - mówił lider PO pod koniec sierpnia. Obecnie przedstawiciele PO tłumaczą, że te słowa były jedynie "przenośnią" lub "metaforą".

Czytaj także:

Zobacz również: Paprocka: partie, które chcą tworzyć rząd, nie startowały jako formalna koalicja

Twitter/PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej