Joe Biden rozmawiał z uwolnionymi z rąk Hamasu. Obiecał wsparcie rządu

Joe Biden obiecał, że kobiety otrzymają wsparcie rządu. - Nasi obywatele przeżyli chwile grozy w ciągu ostatnich 14 dni i jestem niezmiernie szczęśliwy, że wkrótce ponownie spotkają się ze swoją rodziną, która obawiała się o ich życie - przekazał prezydent.

Rozmowy z Hamasem

Polityk podziękował Katarowi w którym, mieści się biuro polityczne Hamasu i które wcześniej pośredniczyło w umowach między tą grupą a izraelskim rządem "za ich partnerstwo w tej pracy".

Prezydent USA obiecał także pracować "przez całą dobę", aby wywalczyć uwolnienie innych Amerykanów przetrzymywanych przez Hamas. - Nie spoczniemy póki nie ściągniemy ich wszystkich do domu - podsumował prezydent.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że los 10 innych Amerykanów pozostaje nieznany. Część z nich jest w grupie około 200 osób przetrzymywanych jako zakładnicy w Gazie. - Są wśród nich mężczyźni, kobiety, młodzi chłopcy, dziewczęta i osoby starsze z wielu krajów - powiedział Antony Blinken. Polityk wezwał do natychmiastowego uwolnienia wszystkich zakładników.

• Wojna w Strefie Gazy. Arabia Saudyjska zawiesza rozmowy o normalizacji stosunków z Izraelem
• Antysemickie hasła, strach przed pogromem. Żydzi w Niemczech czują zagrożenie po ataku Hamasu na Izrael

[WIDEO] Raport Wojciecha Cegielskiego z konfliktu w Strefie Gazy

dz/IAR