W stolicy Ukrainy słychać było dwie głośne eksplozje. To pierwszy rosyjski atak rakietowy od dawna
W sobotę rano Rosja zaatakowała Kijów rakietą balistyczną Iskander – powiadomił szef władz miejskich Serhij Popko. To pierwszy atak rakietowy na stolicę od 52 dni.
2023-11-11, 11:18
„Po długiej przerwie, trwającej 52 dni, przeciwnik wznowił ataki rakietowe na Kijów. Do Kijowa rakieta nie doleciała, została zestrzelona przez siły obrony powietrznej na podejściu do stolicy” – oświadczył Popko w Telegramie. Wstępnie ustalono, że chodzi o rakietę balistyczną Iskander.
Rano w sobotę media poinformowały o dwóch głośnych eksplozjach, które było słychać w Kijowie. Później mer stolicy Witalij Kliczko powiadomił, że w pobliżu miasta działała obrona powietrzna.
W piątek wieczorem i w nocy Rosjanie atakowali Ukrainę, w tym Kijów - dronami Shahed, wysyłając w sumie 31 takich maszyn.
Wzmożone ataki Rosjan
REKLAMA
W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili na Ukrainie 83 ataki powietrzne i 102 ataki z mobilnych wyrzutni rakietowych na pozycje ukraińskich żołnierzy i obszary zaludnione - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Są ofiary śmiertelne wśród cywilów. 31 razy zaatakowano z użyciem dronów Shahed, a 19 takich maszyn Ukraińcy zniszczyli. Pod ostrzałem artyleryjskim znalazło się ponad 110 miejscowości w obwodach czernihowskim, sumskim, charkowskim, ługańskim, donieckim, zaporoskim, chersońskim i mikołajowskim.
Ukraińskie Siły Powietrzne przeprowadziły w ciągu ostatniej doby 11 nalotów na skupiska rosyjskich żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego. Ukraińskie oddziały rakietowe trafiły między innymi w 8 rosyjskich systemów artyleryjskich.
Czytaj również:
- Rosjanie przygotowują nową falę ataków przy pomocy dronów? "Będą połączone z operacjami lądowymi"
- Uderzenie Rosjan z powietrza, odpowiedź ukraińskiego lotnictwa i artylerii. Raport z frontu
- "Polska pomoc jest bardzo ważna". Ekspert: widzę wdzięczność wojskowych, razem możemy produkować nowe uzbrojenie
Z. Krasnodębski: konflikt na Bliskim Wschodzie jest trudniejszy dla UE niż wojna na Ukrainie
REKLAMA
PAP/mm
REKLAMA