Politycy KO chcą zmian w TK i KRS za pomocą uchwał Sejmu. Sawicki: muszą to sprawdzić konstytucjonaliści

- Nad projektami uchwał Sejmu w sprawie odwołania sędziów Trybunału Konstytucyjnego i zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa muszą usiąść wybitni konstytucjonaliści, by sprawdzić, czy te uchwały są konstytucyjne, bo deliktów konstytucyjnych w ciągu ostatnich lat było aż nadto - podkreślił poseł Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Politycy KO twierdzą, że przejmą TK i odwołają sędziów z KRS uchwałami Sejmu. W opinii ekspertów jest to niezgodne z konstytucją. 

2023-11-16, 09:35

Politycy KO chcą zmian w TK i KRS za pomocą uchwał Sejmu. Sawicki: muszą to sprawdzić konstytucjonaliści
Posłowie na sali obrad Sejmu w Warszawie. Foto: X/@KancelariaSejmu

We wtorek poseł KO Borys Budka powiedział, że wymiar sprawiedliwości należy naprawiać w odpowiedniej kolejności.

- W pierwszej kolejności trzeba stwierdzić nieważność wyboru trzech sędziów TK, bo jest to wykonanie orzeczenia legalnego Trybunału z 2015 roku. To oczywiste, że to może stwierdzić Sejm, ponieważ Sejm musi naprawić grzech pierworodny popełniony w 2015 roku przez większość PiS - zaznaczył Budka w TVN24.

Dojdzie do przejęcia wymiaru sprawiedliwości uchwałami?

Jak informują media, tekst uchwały Sejmu ma być związany ze statusem sędziów TK wybranych przez Sejm i zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę pod koniec 2015 r.; tamte nominacje wzbudziły wątpliwości ówczesnej opozycji i wielu przedstawicieli środowisk prawniczych, którzy zarzucali, że sędziowie zostali wybrani w sposób nieprawidłowy.

Marek Sawicki pytany o projekty uchwał Sejmu w sprawie TK i KRS odparł, że "muszą nad nimi usiąść wybitni konstytucjonaliści i sprawdzić, czy te uchwały będą konstytucyjne".

REKLAMA

"Trzeba przywrócić w Polsce ład konstytucyjny"

Podkreślił, że "deliktów konstytucyjnych w ciągu ostatnich lat było aż nadto". - I teraz trzeba po prostu zwyczajnie przywrócić w Polsce ład konstytucyjny, ale delikty konstytucyjne muszą być usunięte na drodze prawnej - zaznaczył poseł ludowców.

W jego ocenie konstytucjonaliści muszą się wypowiedzieć, "czy to rzeczywiście jest na drodze prawnej i czy ma moc obowiązującą".

Sawicki zwrócił uwagę, że "dzisiaj mamy dużo wyroków międzynarodowych w Trybunale Sprawiedliwości, które ze względu na niekonstytucyjny charakter KRS-u podejmują decyzje o unieważnianiu wyroków". - I Polacy zwyczajnie za chwilę będą poszkodowani - dodał poseł PSL.

Według Marka Sawickiego "dzisiaj każdy, kto był podsądnym sędziego nominowanego, wskazanego przez nową KRS, nie ma gwarancji, że jego wyrok jest prawomocny". - I w związku z tym trzeba to czym prędzej uporządkować, żeby ludzie zwyczajnie wiedzieli, na jakich warunkach prawnych funkcjonują - powiedział polityk.

REKLAMA

Uchwały niezgodne z Konstytucją 

Zdaniem konstytucjonalisty prof. Ryszarda Piotrowskiego ewentualna uchwała Sejmu w przedmiocie odwołania sędziów TK byłaby niezgodna z konstytucją. - Konstytucja wyklucza uznanie, że cel uświęca środki, ponieważ instytucje publiczne mają działać rzetelnie i sprawnie - powiedział Piotrowski. Zapytany o ewentualne zmiany w KRS uchwałą Sejmu podkreślił, że "byłaby ona niezgodna z konstytucją".

Jak PO-PSL wybrało sędziów "na zaś"

8 października 2015 r. Sejm VII kadencji wybrał - przede wszystkim głosami ówczesnej koalicji PO-PSL - pięciu nowych sędziów TK: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę, którzy mieli być następcami trzech sędziów kończących kadencję 6 listopada i dwóch sędziów, których kadencje kończyły się w grudniu, a więc już w czasie następnej kadencji parlamentarnej.

Przypomnijmy, że pod koniec kadencji rządów PO-PSL to Robert Kropiwnicki zgłosił poprawkę, na mocy której wybrano dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego "na zapas". Teraz został on wybrany do Krajowej Rady Sądownictwa.

25 listopada Sejm nowej, VIII kadencji przyjął zaproponowane przez PiS uchwały o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów TK z 8 października. 2 grudnia Sejm wybrał zgłoszonych przez PiS Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego na sędziów TK. Tych sędziów zatwierdził prezydent Duda.

REKLAMA

3 grudnia 2015 r. TK uznał, że poprzedni Sejm wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu); wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. TK uznał też wtedy, że prezydent ma obowiązek "niezwłocznego" odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.

"Podważanie statusu sędziów narusza zasadę podziału władz"

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w wystąpieniu podczas niedawnego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK po przytoczeniu całej historii obsady Trybunału podkreśliła: "Każda próba podważenia statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zarówno przez organy krajowe, jak i międzynarodowe, jest naruszeniem uprawnień Sejmu i Prezydenta oraz godzi w konstytucyjną zasadę podziału i równoważenia się władz".

Czytaj więcej:

Marek Pęk o KRS: chciałbym przypomnieć posłom i senatorom, że to ciało kolegialne

PAP/PR24/nt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej