Bodnar zostanie ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym? Wcześniej mówił, że należy te urzędy rozdzielić
Premier Donald Tusk mówił w czasie exposé, że prof. Adam Bodnar "dostał propozycję objęcia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego". W listopadzie tego roku były Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził na antenie TVN24, że uważa za "absolutny priorytet, by doprowadzić do rozdzielenia urzędu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego".
2023-12-12, 15:14
Premier Donald Tusk mówił w czasie exposé w Sejmie, że ministrem sprawiedliwości będzie prof. Adam Bodnar. - Nie muszę nikomu tłumaczyć, jak ważny to będzie resort. Jak wielka praca przed nami wszystkimi, ministrem Bodnarem. Musimy naprawdę odbudować coś, co zostało zrujnowane. Państwo prawa, ze wszystkimi instytucjonalnymi aspektami. Spędziliśmy wiele godzin z panem Bodnarem, w jaki sposób szybko i bezwzględnie przywrócić rządy prawa w Polsce - stwierdził.
Tusk dodał, że "prof. Bodnar dostał propozycję objęcia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, ponieważ nie należy do żadnej partii". - Jest niezależny z natury. Wy zlikwidowaliście niezależną prokuraturę. My ją przywracamy. Gwarantem tego, że prokuratura generalna, chociaż w rękach ministra - w związku z waszą ustawą - będzie prokuraturą niezależną, także od partii rządzących, ale będzie działała w sposób szybki tak, gdzie to jest uzasadnione - przekonywał premier.
Rozdzielenie funkcji
Kilka tygodniu temu, w listopadzie prof. Adam Bodnar w TVN24 tłumaczył, że uważa za "absolutny priorytet, by doprowadzić do rozdzielenia urzędu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego". - Największym problemem jest to, że rząd ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Ponosi także odpowiedzialność za ogólne funkcjonowanie państwa. I teraz sytuacja, kiedy dochodzi do rozdzielenia urzędu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego może powodować, że nie ma tej sprawczości, jeśli chodzi o poczucie bezpieczeństwa, porządku publicznego i ścigania przestępczości - mówił wówczas.
Jednocześnie podkreślił, że "to rozdzielenie należy dokonać, ale właśnie w taki sposób, żeby jednak być może mieć ciut większy wpływ na takie ogólne funkcjonowanie kierunkowe prokuratury, niż to było w latach 2010-2015".
REKLAMA
Dopytywany, w jaki sposób ten wpływ można zapewnić, Bodnar odparł, że "chociażby poprzez większy poziom sprawozdawczości". - Poprzez większy poziom konsultacji z tym, w jakim kierunku ogólnym podąża prokurator generalny. To jest to, co musi być po prostu wypracowane w toku prac legislacyjnych - zaznaczył.
100 konkretów i UE
Zapowiedź rozdzielenia tych funkcji pojawiła się też w "100 konkretach KO". "Rozdzielimy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prokurator nie może być politykiem. Przygotujemy Polskę do przystąpienia do Prokuratury Europejskiej, aby skuteczniej ścigać nadużycia finansowe, korupcję, pranie pieniędzy oraz transgraniczne oszustwa VAT-owskie" - czytamy na stronie koalicji.
Konieczność rozdzielenia tych funkcji w lipcu zeszłego roku rekomendowała też KE w sprawozdaniu na temat praworządności. KE opublikowała wówczas swoją ocenę praworządności w krajach unijnych, jednak po raz pierwszy dokument ten zawierał także zalecenia dla państw członkowskich. W przypadku Polski jedna z rekomendacji brzmi: "Oddzielić funkcję ministra sprawiedliwości od funkcji prokuratora generalnego i zapewnić funkcjonalną niezależność prokuratury od rządu".
Podobne opinie wyrażali politycy ówczesnej opozycji.
REKLAMA
Opozycja za rozdzieleniem
"Czy ja dobrze usłyszałem, że Adam Bodnar będzie łączył funkcję Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości? Rozumiem, że KE ostro zruga rząd Tuska? Czy jednak nie chodziło o żadną praworządność?" - napisał na Platformie X Wojciech Kościak. Dziennikarz opublikował też fragment artykułu "Dziennika Gazeta Prawna", w którym można przeczytać, że politycy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zgodnie twierdzili, iż należy te funkcje rozdzielić.
Publicystka Zuzanna Dąbrowska stwierdziła natomiast w mediach społecznościowych, że "nie będzie rozdzielenia funkcji szefa MS i prokuratora generalnego", bo "pan prof. Bodnar jest niezależny z natury". "Czego nie rozumiecie?" - pytała. Wskazała jednocześnie, że zapis o rozdzieleniu tych funkcji ujęty jest w "100 konkretach KO".
"Połączenie funkcji MS i PG już jest ok. Według Donalda Tuska tak może być, bo funkcje te ma objąć "bezpartyjny" Adam Bodnar. Czyli nie chodzi o prawo, lecz o to kto rządzi. Tak działa ich odwracanie pojęć. Tak samo jak z KPO. Nie chodzi o praworządność, tylko o to kogo wybierają Polacy" - zauważył w swoim wpisie poseł PiS Sebastian Kaleta.
REKLAMA
Platforma X, "Do Rzeczy",TVN24,100konkretow.pl,www.bankier.pl,pkur
REKLAMA