Polska poza podium w Planicy
Polscy skoczkowie zajęli czwarte miejsce w konkursie drużynowym lotów narciarskich na mamucie w Planicy . Wygrali zdecydowanie Austriacy przed Norwegami i Słoweńcami.
2011-03-19, 12:15
Posłuchaj
Austriacy zdominowali sobotni konkurs, prowadząc od pierwszego skoku, gdy Thomas Morgenstern wylądował na 215,5 m. Ostatecznie wygrali z łączną notą 1669,9 pkt, gdy druga Norwegia zgromadziła 1534,4 pkt, a trzecia Słowenia - 1488,6 pkt.
Zwycięstwo Austrii z przewagą 135,5 pkt nad Norwegią to wynik rekordowy w historii konkursów drużynowych.
Już po pierwszej serii Austria prowadziła z przewagą ponad 80 pkt nad Norwegią, Polska była sklasyfikowana na czwartej pozycji. Po próbie trzeciego w ekipie biało-czerwonych Kamila Stocha (206,5 m), zespół awansował nawet na trzecie miejsce, ale tej pozycji nie udało się długo utrzymać.
Skaczący w ostatniej grupie Słoweniec Robert Kranjec uzyskał 223,5 m, a Adam Małysz wylądował na 207,5 m i na półmetku Polacy tracili do gospodarzy tylko 3 pkt. W pierwszej serii najwyżej oceniony był skok Gregora Schlierenzauera. Austriak skacząc z obniżonego do 15. belki startowej rozbiegu wylądował na 220 m i otrzymał najwyższą notę. Drugie miejsce zajął Kranjec - 223,5 m, a trzecie Austriak Martin Koch - 221,5 m.
Nadzieje Polaków na nawiązanie walki o trzecie miejsce ze Słoweńcami pogrzebał w finale Stefan Hula, który skacząc jako pierwszy w polskiej ekipie wylądował na 160 m, oddając jeden z najkrótszych skoków w konkursie. Słoweński rywal w jego grupie Peter Prevc doleciał do 180,5 m, Niemiec Michael Neumayer zaliczył 187,5 m i Polska spadła na piątą pozycję.
Na czwarte miejsce zespół wyprowadził Piotr Żyła lądując na 210 m, po nim niezłe skoki oddali Stoch - 197,5 m i Małysz - 209 m. To jednak było za mało, aby marzyć o pokonaniu Słowenii i miejscu na podium. Na dodatek w grupie Stocha, Słoweniec Jurij Tepes zaliczył 207,5 m, a Kranjec w grupie Małysza - 212,5 m.
Polakom w awansie na czwarte miejsce wydatnie pomógł Niemiec Maximilian Mechler, który w grupie z Żyłą uzyskał tylko 185 m.
REKLAMA
W finale najdalej - aż do 232 m - doleciał Morgenstern (215,5 m w pierwszej próbie) i dzięki temu zdobył najwięcej punktów w konkursie - 438,3. Drugi był Schlierenzauer - 426 pkt (220,0/209,5), a trzeci Robert Kranjec - 420,2 (223,5/212,5). Małysz zajął piąte miejsce - 405,5 (207,5/209,0), Stoch dwunaste - 379,3 (206,5/197,5).
Konkurs w Planicy był ostatnim drużynowym w karierze Adama Małysza. Był także pożegnalnym dla wieloletniego trenera reprezentacji Norwegii Fina Miki Kojonkoskiego, który z tej okazji zjechał przy aplauzie publiczności na nartach z buli Welikanki.
W klasyfikacji Pucharu Narodów przewaga trzecich Niemców nad czwartą Polską zmalała do 34 pkt. Ostatni konkurs sezonu, indywidualny, odbędzie się w niedzielę.
Opinie skoczków:
Adam Małysz: Szansa na podium była, ale przecież wszyscy widzieliśmy, że Słoweńcy skakali lepiej od nas i wygrali z nami dosyć zdecydowanie. Na pewno nie można mieć do nikogo pretensji. Przy drugim skoku Kamila Stocha prawie zawału dostałem, gdy zobaczyłem jak wyszedł i narty mu odeszły. Zachował się jednak super i wyprowadził to jak profesjonalista. Piotrek Żyła skoczył naprawdę bardzo dobrze, a Stefan Hula się starał i on na pewno nie chciał zepsuć. Taka skocznia jak ta, to nie przelewki.
Stefan Hula: Miałem kłopot z nartami nad bulą i musiałem to korygować dosyć mocno, właśnie przez to ten skok nie wyszedł. Nawet po swoim skoku wierzyłem jeszcze w podium, ale niestety się nie udało. Cały ten sezon był dla mnie jak kolejka górska - raz lepiej, raz gorzej. Nie miałem ustabilizowanej formy, teraz też jej zabrakło. Niby byłem pewnym punktem drużyny w tym sezonie, ale właśnie w sobotę ten pewny punkt zawalił.
REKLAMA
Piotr Żyła: Jestem bardzo zadowolony. Fajne zakończenie tego sezonu z rekordem życiowym na mamuciej skoczni. Od połowy sezonu moje skoki były coraz lepsze. Nie ma dla mnie znaczenia, czy na przyszły sezon załapię się do kadry. I tak będę robił swoje i trenował na tyle, ile się da.
Kamil Stoch: W serii treningowej elegancko, a potem już coś nie wyszło. Do końca nie wiem co się stało, ale na pewno w ostatnim skoku trochę za bardzo przyciąłem pierwszą fazę, a później musiałem się ratować. Podium było w zasięgu, ale taki jest sport i nie zawsze jest tak, jak tego sobie życzymy. Ten rekord życiowy, to chyba tak na osłodę sobotniego dnia.
Wyniki:
REKLAMA
1. Austria 1669,9 (859,4/810,5)
(Thomas Morgenstern 215,5/232,0 m, Andreas Kofler 212,0/216,5, Martin Koch 221,5/200,5, Gregor Schlierenzauer 220,0/209,5)
2. Norwegia 1534,4 (775,3/759,1)
(Anders Bardal 207,5/212,5, Johan Remen Evensen 201,5/210,0, Bjoern Einar Romoeren 198,5/197,0, Tom Hilde 200,5/198,5)
3. Słowenia 1488,6 (751,8/736,8)
(Peter Prevc 185,5/180,5, Jernej Damjan 186,5/220,5, Jurij Tepes 206,0/207,5, Robert Kranjec 223,5/212,5)
4. Polska 1449,7 (748,8/700,9)
(Stefan Hula 183,5/160,0, Piotr Żyła 195,5/210,0, Kamil Stoch 206,5/197,5), Adam Małysz 207,5/209,0)
5. Niemcy 1382,8 (721,5/661,3)
6. Czechy 1357,7 (681,5/676,2)
7. Finlandia 1330,3 (690,7/639,6)
8. Francja 1303,0 (688,0/615,0)
9. Włochy 680,0
10. Rosja 658,4
Klasyfikacja Pucharu Narodów:
1. Austria 7338 pkt
2. Norwegia 4564
3. Niemcy 3109
4. Polska 3075
5. Finlandia 2436
6. Japonia 1681
7. Słowenia 1557
8. Szwajcaria 1349
9. Czechy 1059
10. Rosja 432
Więcej w materiałach specjalnego wysłannika Polskiego Radia - Tomasza Zimocha. Aby posłuchać wypowiedzi po konkursie drużynowym w Planicy - kliknij na ikonę głośnika w zakładce po prawej stronie.
REKLAMA
pk, man
REKLAMA