Al Dżazira: czołgi Muammara Kaddafiego wdarły się do Misraty
Siły lojalne wobec libijskiego przywódcy wkroczyły do centrum Misraty, będącej w rękach powstańców. Co najmniej dwie osoby zginęły od kul - informuje w niedzielę agencja Reutera powołując się na mieszkańców.
2011-03-20, 17:30
Do centrum Misraty, położonej około 200 km na wschód od Trypolisu, wjechały czołgi Kaddafiego. Na dachach domów rozmieszczono snajperów.
"Do tej pory z rąk snajperów zginęły dwie osoby. Snajperów wspierają cztery czołgi, które patrolują ulice. Ludziom bardzo trudno jest wyjść z domów" - powiedział Reuterowi jeden z mieszkańców. Jego zdaniem miejscowy port został otoczony przez łodzie, które uniemożliwiają dotarcie do miasta pomocy.
Rzecznik powstańców w Misracie oświadczył, że walki między przeciwnikami a zwolennikami Kaddafiego trwają, a poszkodowanych jest "tak wielu, że nie da się ich zliczyć".
Misrata to ostatnie miasto w zachodniej Libii, które nie jest w rękach sił Kaddafiego.
Nie będzie odwetu?
Syn libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego, Saif al-Islam, wykluczył możliwość zestrzeliwania cywilnych samolotów w obszarze Morza Śródziemnego w odwecie za rozpoczętą w sobotę operację zachodniej koalicji w Libii.
"Nie jest to naszym celem. Naszym celem jest pomóc ludziom w Libii, zwłaszcza w Bengazi" - oświadczył syn pułkownika na pytanie, czy Trypolis rozważa atakowanie celów cywilnych w rejonie Morza Śródziemnego. Saif wypowiadał się dla amerykańskiej telewizji ABC, która wywiad nadała w niedzielę.
Saif al-Islam oświadczył, że jest bardzo zaskoczony ofensywą, która - według niego - oparta jest na "wielkim nieporozumieniu". Wykluczył następnie możliwość, by jego ojciec oddał władzę, dodając, że "cały kraj jest zjednoczony w walce ze zbrojnymi milicjami i terrorystami", a członkowie zachodniej koalicji jedynie "pomagają terrorystom".
"To wielkie zaskoczenie, że ostatecznie prezydent (USA Barack) Obama, którego uważamy za dobrego człowieka i przyjaciela świata arabskiego, bombarduje Libię" - podkreślił syn Kaddafiego.
REKLAMA
rk
REKLAMA