Premier Tusk: nie będzie zgody dla żadnego przymusowego mechanizmu relokacji migrantów
- Jeśli chodzi o stanowisko polskiego rządu w UE, to nie będzie naszej zgody, akceptacji dla żadnego przymusowego mechanizmu relokacji migrantów. Zapewniam, że Polska nie przyjmie nielegalnych migrantów w ramach żadnego takiego mechanizmu - powiedział w środę premier Donald Tusk.
2024-01-03, 17:43
Tusk został zapytany w środę na konferencji prasowej o to, jak dużą liczbę nielegalnych migrantów będzie musiała przyjąć Polska w związku z przyjęciem paktu migracyjnego.
- Jeśli chodzi o przymusową relokację, to ja od lat jeszcze będąc też w roli szefa Rady Europejskiej, byłem zdecydowanie przeciwny, tej tak zwanej przymusowej solidarności. Między innymi dlatego, że byłem szefem Rady Europejskiej ten mechanizm nigdy nie został wprowadzony w życie i Polska nie będzie nigdy częścią takiego mechanizmu - odpowiedział szef rządu.
Podkreślił, że tę sprawę już dawno zamknął. - I nie widzę powodu, żeby to jeszcze raz powtarzać - zaznaczył premier Tusk. - Ja też nie chcę, szczególnie w nowym roku nie będę państwa zarzucał tymi kolejnymi faktami, zresztą komisja śledcza to wyjaśni. Ale chciałbym, żeby w pamięci było to, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata. Dziesiątki i setki tysięcy migrantów, jakie wpuszczano tutaj także poprzez mechanizm korupcyjny, jeśli chodzi o wydawanie polskich wiz, to był prawdziwy problem. Zakończenie tej epoki rządów PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego oznacza także zdecydowanie większe bezpieczeństwo również jeśli chodzi o niekontrolowany napływ migrantów, w tym migrantów udających legalnych dzięki temu koszmarnemu mechanizmowi wizowemu, jaki PiS zafundował Polsce - powiedział szef rządu.
- Jeśli chodzi o stanowisko polskiego rządu w Unii Europejskiej - nie będzie naszej zgody, akceptacji dla żadnego przymusowego mechanizmu i chcę państwa zapewnić, że Polska nie przyjmie nielegalnych migrantów w ramach żadnego takiego mechanizmu - zapewnił premier.
Kraje członkowskie będą miały wybór między przyjęciem uchodźców a wpłatą do budżetu UE
Pod koniec ubiegłego roku hiszpańska prezydencja w Radzie UE poinformowała, że przedstawiciele krajów członkowskich UE, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej "osiągnęli porozumienie w sprawie głównych elementów politycznych" paktu w sprawie azylu i migracji. - UE spełnia swoją obietnicę poprawy systemu azylowego i migracyjnego - oświadczył wówczas hiszpański minister spraw wewnętrznych Fernando Grande-Marlaska Gomez.
Pięć unijnych aktów prawnych, których nowelizacja została wstępnie uzgodniona 20 grudnia, dotyczy kontroli nielegalnych migrantów po ich przybyciu do UE; pobierania danych biometrycznych; procedur składania i rozpatrywania wniosków o azyl; zasad określania, które państwo członkowskie jest odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl oraz współpracy i solidarności między państwami członkowskimi; a także sposobu radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi.
Jeśli zmiany wejdą w życie, to kraje członkowskie będą miały wybór między przyjęciem uchodźców a wpłatą do budżetu UE. Przewidywany system kontroli będzie miał na celu odróżnienie osób potrzebujących ochrony międzynarodowej od tych, które jej nie potrzebują. Osoby, których wnioski o azyl mają małe szanse powodzenia, takie jak osoby z Indii, Tunezji lub Turcji, mogą zostać powstrzymane przed wjazdem do UE i zatrzymane na granicy, podobnie jak osoby postrzegane jako stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa.
- W tym roku do Niemiec przybyło prawie 100 tys. nielegalnych migrantów. Scholz chce masowych deportacji
- Niemcy: Żydzi żyją w strachu. Wielu obawia się, że mogą zostać zaatakowani
- Sondaż: imigracja jest obecnie dla większości Niemców najważniejszą kwestią polityczną
dn/PAP
REKLAMA