Sondaż: imigracja jest obecnie dla większości Niemców najważniejszą kwestią polityczną
Imigracja jest obecnie dla większości Niemców najważniejszą kwestią polityczną - wynika z badania DeutschlandTrend dla publicznego niemieckiego nadawcy ARD.
2023-10-14, 13:21
Za najważniejszy problem, którym politycy powinni się pilnie zająć, uznało to 44 procent ankietowanych. Na drugim miejscu znalazł się obszar ochrony środowiska i zmian klimatycznych z 18 procentami. Na kolejnych miejscach uplasowały się inne tematy, takie jak: niesprawiedliwość społeczna/ubóstwo/dobrostan obywateli (13 procent), gospodarka (11 procent) i inflacja/rosnące ceny/ceny energii, a także obszar konfliktów zbrojnych/pokoju/polityki zagranicznej (po 10 procent ).
Kolejne kluczowe punkty, które wskazywali ankietowani to: polityka energetyczna/transformacja energetyczna (7 procent) czy bezrobocie/rynek pracy i mieszkalnictwo/czynsze (po 5 procent).
"Polityka Niemiec jest sprzeczna"
- Niemiecka polityka migracyjna jest sprzeczna w wielu szczegółach i ogólnie głupia. Ponieważ Niemcy mają ogromne wpływy w Brukseli, jako jedno z najsilniejszych państw Wspólnoty, to po dziś dzień powstrzymują całą UE przed rozsądną polityką migracyjną. Ponadto Niemcy stworzyły napięcia tam, gdzie pożądany byłby zwyczajny pragmatyzm - mówi Werner Patzelt, niemiecki socjolog i ekspert brukselskiego think-tanku MCC.
Zwraca uwagę, że Niemcy są magnesem dla migrantów, ponieważ z jednej strony, chcąc uchodzić z "wzór humanitaryzmu" drobiazgowo spełniają obietnicę zawartą w swojej konstytucji, zgodnie którą, każdy uchodźca wojenny, który, dotrze do Niemiec ma prawo przejść odpowiednią procedurę i ewentualnie otrzymać ochronę międzynarodową.
REKLAMA
- Problem w tym, że urzędy i sądy są całkowicie kadrowo nieprzygotowane na duże liczby migrantów, więc wydanie pierwszej decyzji w większości przypadków trwa prawie rok. Następnie, osoby, którym nie przyznano prawa pobytu w Niemczech, prawie zawsze odwołują się od tej decyzji. Dzięki temu mogą zostać dłużej w kraju. Obecnie prawie żaden z około 300 tys. migrantów, którzy musieliby opuścić Niemcy, nie jest deportowany. Dzieje się tak dlatego, że wielu migrantów zostało wpuszczonych do kraju bez dokumentów tożsamości, a inni po prostu podają fałszywe informacje lub są nawet zarejestrowani pod kilkoma nazwiskami - wylicza socjolog.
PAP/mn
REKLAMA