Szef MSWiA o zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim: perfekcyjna koordynacja działań pomiędzy służbami

- Kwestie bezpieczeństwa prezydenta Andrzeja Dudy i niepostawienie go w niezręcznej sytuacji były bardzo istotne dla funkcjonariuszy, zarówno policji, jak i funkcjonariuszy SOP - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, odnosząc się do zatrzymania M. Kamińskiego i M. Wąsika.

2024-01-11, 09:37

Szef MSWiA o zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim: perfekcyjna koordynacja działań pomiędzy służbami
Szef MSWiA podkreślił, że bezpieczeństwo i niepostawienie prezydenta w niezręcznej sytuacji były bardzo istotne dla funkcjonariuszy. Foto: Shutterstock/Werner Spremberg/Krzysztof Świeżak/Polskie Radio

Szef MSWiA w rozmowie w radiu Tok FM wyjaśnił, jak przebiegło zatrzymanie polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim, do którego doszło we wtorek. Zrelacjonował, że mężczyźni byli w Pałacu na zaproszenie prezydenta od wczesnych godzin porannych.

Zatrzymanie nastąpiło wieczorem, podczas gdy prezydenta nie było w Pałacu - przebywał w Belwederze na spotkaniu z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską oraz przedstawicielami społeczności białoruskiej.

"Była pełna wymiana informacji"

Kierwiński przekazał, że "kwestie bezpieczeństwa prezydenta i niepostawienie go w niezręcznej sytuacji były bardzo istotne dla funkcjonariuszy, zarówno policji, jak i SOP".

- Mieliśmy do czynienia z perfekcyjną koordynacją działań pomiędzy dwoma służbami, które dbają o polskie bezpieczeństwo. Była między nimi pełna wymiana informacji. Każda służba podległa państwu realizuje ustawowe obowiązki, a to znaczy, że jeżeli policja zwraca się do służby państwowej celem realizacji wyroku sądu, to każda służba ma w tym pomagać - podkreślił.

REKLAMA

Czytaj także:

Szef MSWiA dodał, że wydanie przez sąd decyzji o zatrzymaniu mężczyzn nastąpiło w poniedziałek 8.01, jednak postanowienie zostało doręczone policjantom we wtorek 9.01 - dlatego do akcji doszło tego dnia wieczorem. - Policja czekała na wydanie postanowienie, aż zostanie ono wręczone. Policja przestrzega prawa i procedur. Jak otrzymała to postanowienie, musiała działać. Niedziałanie policji w tej sprawie narażałoby funkcjonariuszy na postawienie zarzutu o niedopełnienie obowiązków - wyjaśnił.

- Jestem przekonany, że od strony funkcjonariuszy wszystko było przeprowadzone w sposób właściwy, a wszelkie procedury zostały dochowane. Nie widzę żadnych realnych podstaw, aby twierdzić, że akcja policji naruszała jakiekolwiek standardy i procedury - podsumował Kierwiński.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

REKLAMA

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca ub.r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

Czytaj także:

st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej