PiS składa wniosek o wotum nieufności. Politycy koalicji rządowej w obronie Bodnara
Złożony przez Prawo i Sprawiedliwość wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił jako "słabość tego ugrupowania". Cezary Tomczyk przypomniał o konieczności kontynuacji rozliczenia poprzedniego rządu. Mariusz Witczak stwierdził, że wniosek jest obrazem "politycznej nędzy i rozpaczy PiS" oraz świadczy o tym, iż ugrupowanie nie ma żadnej wizji na przyszłość.
2024-01-19, 12:12
Obrona ministra
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował, że wniosek PiS pokazuje słabość tego ugrupowania. Jego zdaniem działacze partii Jarosława Kaczyńskiego nie mogą pogodzić się z utratą władzy. - PiS nie ma pomysłu, jak zabiegać o poparcie wyborcze. Nie wiedzą, jak odnaleźć się w opozycji. Stąd próba wprowadzenia chaosu i destabilizacji - dodał wicepremier.
Posłuchaj
Posłuchaj
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk przypomniał z kolei o konieczności rozliczenia decyzji podejmowanych przez kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości w ostatnich latach. - Dowiedzieliśmy się wczoraj, ile zarabiali niektórzy prokuratorzy. Okazało się, że to milionerzy. To rzecz niebywała, żeby budować swoje fortuny na tkance państwa. To dopiero wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o nadużycia w państwie - powiedział wiceszef MON.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Poseł Koalicji Obywatelskiej Mariusz Witczak stwierdził, że wniosek jest obrazem "politycznej nędzy i rozpaczy" PiS oraz świadczy o tym, iż ugrupowanie nie ma żadnej wizji na przyszłość. W jego ocenie Prawo i Sprawiedliwość nie zrozumiało, dlaczego przegrało wybory oraz, że Polacy opowiedzieli się w nich za praworządnością, środkami unijnymi i standardami demokratycznymi. Mariusz Witczak zapowiedział, że niezależnie od wniosku PiS koalicja rządowa będzie - jak to określił - przywracać praworządność w Polsce.
Posłuchaj
Zarzuty wobec ministra
PiS zarzuca Adamowi Bodnarowi między innymi dokonanie "zamachu" na prokuraturę. Zdaniem przedstawicieli tej partii Adam Bodnar niezgodnie z prawem odwołał między innymi prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. W ubiegłym tygodniu ministerstwo sprawiedliwości przekazało, że obowiązki Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego powierzono Jackowi Bilewiczowi. Zastąpił Dariusza Barskiego, który przeszedł w stan spoczynku i dlatego nie może pełnić już tej funkcji. Zdaniem ministerstwa sprawiedliwości 16 lutego 2022 roku Dariusz Barski został przywrócony do czynnej służby z zastosowaniem przepisów ustawy, które dawna już nie obowiązywały.
Według PiS, a także zastępców Prokuratora Generalnego, Jacek Bilewicz objął władzę w prokuraturze krajowej niezgodnie z prawem, ponieważ odbyło się to z pominięciem ustawy Prawo o prokuraturze, w której nie ma mowy o funkcji "pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego". Ich zdaniem miało to na celu ominięcie przepisów dotyczących trybu odwołania I Zastępcy Prokuratora Generalnego, co wymaga pisemnej zgody prezydenta.
REKLAMA
IAR/st
REKLAMA