Nie będzie dostaw Taurusów dla Ukrainy. "Niemcy dramatycznie zredukowały zapasy uzbrojenia"

Niemcy nie przekażą Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Bundestag odrzucił wniosek w tej sprawie. - Niemcy mają problem, bo przez długie dziesięciolecia odcinali kupony od czasów pokoju i przekonania, że w Europie nie będzie już wojen. Redukowano niemiecką armię, zredukowano dramatycznie zapasy sprzętu, a ten nowy zamawiano oszczędnie - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. obronności Juliusz Sabak (Defence24.pl).  

2024-01-20, 17:00

Nie będzie dostaw Taurusów dla Ukrainy. "Niemcy dramatycznie zredukowały zapasy uzbrojenia"
Myśliwiec Tornado wyposażony w pocisk manewrujący Taurus. Foto: PAP/DPA

Bundestag zdecydowaną większością głosów odrzucił projekt rezolucji opozycji CDU/CSU w sprawie dostawy pocisków manewrujących Taurus do Ukrainy. W głosowaniu imiennym 178 posłów opowiedziało się za przyjęciem projektu, 485 było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.

Dostarczenia pocisków manewrujących od miesięcy domagało się także kilku polityków koalicji rządowej Olafa Scholza. Jednak wbrew nadziejom chadeków żaden z posłów rządzącej koalicji (SPD, Zieloni, FDP) nie zagłosował za przyjęciem wniosku.

"Niemiecki przemysł zbrojeniowy ofiarą polityki"

Taurus jest jednym z najnowocześniejszych pocisków niemieckich sił powietrznych. - Amerykanie i Francuzi nie wysyłają na Ukrainę broni, którą obecnie zamówili, ale korzystają ze swoich zapasów. Nawet rakiety mają swój termin ważności i nie mogą być wiecznie przechowywane. Niemieckie taurusy są produkowane od 2005 roku. Na pewno Niemcy mają ich pewną liczbę w magazynach i mogliby zmówić jednocześnie nowe pociski, których produkcja trwa do trzech lat - powiedział Juliusz Sabak

- Problem jednak w tym, że Niemcy przez dziesięciolecia odcinali kupony od czasów pokoju i przekonania, że w Europie nie będzie już wojen. Dziś mają problem, bo redukowano armię, zredukowano dramatycznie zapasy sprzętu, a nowy zamawiano oszczędnie. Ofiarą tej polityki padł też niemiecki przemysł zbrojeniowy. Nie realizował zamówień krajowych, choć dużo eksportował. Nie był to jednak sprzęt fabrycznie nowy, ale po tunningu. Przerobiono np. starsze typy czołgów - tlumaczył Sabak. 

REKLAMA

Taurus KEPD-350 to niemiecko-szwedzki pocisk kierowany dalekiego zasięgu, odpalany z myśliwców. Na Ukrainie pełniłby podobną funkcję co znane już pociski Storm Shadow/SCALP-EG, które wykorzystywano już do ataków m.in. na kluczowe mosty na Krymie, dowództwo Floty Czarnomorskiej czy rosyjskie okręty.

Czytaj również:

Więcej w nagraniu. 


* * *

Audycja: Geopolis

REKLAMA

Prowadzący: Antoni Opaliński, Olga Doleśniak-Harczuk

Gość: Juliusz Sabak (Defence24.pl)

Data emisji: 20.01.2024

Godzina emisji: 15.33

REKLAMA

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej