B. agent CBA ujawnił informacje o sprzeniewierzaniu pieniędzy. Giertych podejmuje kroki prawne
- W związku z ujawnieniem przez b. agenta CBA informacji o sprzeniewierzaniu publicznych pieniędzy przez kierownictwo tej służby w przyszłym tygodniu Zespół ds. rozliczenia Prawa i Sprawiedliwości złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury - przekazał koordynator prac zespołu poseł KO Roman Giertych.
2024-01-21, 07:59
"W związku z ujawnieniem przez b. agenta CBA informacji o sprzeniewierzaniu pieniędzy publicznych przez kierownictwo tej służby na opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy CBA, w przyszłym tygodniu Zespół ds. rozliczenia PiS złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury" - przekazał Giertych na platformie X.
W sobotę gościem w studiu "Superwizjera" po emisji reportażu "Spowiedź agenta Tomka" był b. poseł PiS i b. agent CBA Tomasz Kaczmarek, który pytany był m.in. o to, na jakie działania CBA szły publiczne pieniądze.
- Przy nieudanych akcjach zostały wyrzucone w błoto. Fundusz operacyjny, z którego korzystało CBA, również był wykorzystany w sposób przestępczy - podkreślił Kaczmarek, cytowany na stronie TVN24.
Wyjazd do Wiednia
Kaczmarek podał przykład wyjazdu do Wiednia. - Na polecenie Kamińskiego i Wąsika pojechałem do Wiednia samochodem służbowym wraz z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, panem Grzegorzem P. i Krzysztofem B., którzy również są skazani w aferze gruntowej. Cel wizyty był pozorny, abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu - powiedział b. agent CBA.
REKLAMA
Zwrócił uwagę, że "pobyt w Wiedniu płacony był z pieniędzy polskich podatników". - Wyjazd ten nie był ukierunkowany na zwalczanie przestępczości - dodał, cytowany przez TVN24.
Posłowie KO poinformowali w czwartek o powołaniu Zespołu ds. Rozliczeń. - Naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw popełnionych w ciągu ostatnich ośmiu lat zostali złapani i ukarani - podkreślił wówczas Giertych.
dn/PAP/kor
REKLAMA