Projekt ws. aborcji do 12. tygodnia ciąży. Sawicki: nie mam zamiaru pod wpływem bieżącej mody zmieniać swoich poglądów

Poseł Marek Sawicki (PSL) powiedział PAP, że nie poprze projektu w sprawie aborcji do 12. tygodnia ciąży. - Nieprzerwanie mówię o tym od 30 lat i nie mam zamiaru pod wpływem bieżącej mody zmieniać swoich poglądów; natomiast jak zachowa się reszta posłów PSL, tego nie wiem - podkreślił.

2024-01-25, 06:44

Projekt ws. aborcji do 12. tygodnia ciąży. Sawicki: nie mam zamiaru pod wpływem bieżącej mody zmieniać swoich poglądów
Sawicki (PSL): nie poprę projektu w sprawie aborcji do 12. tygodnia ciąży. Foto: Karol Porwich/East News

W środę premier Donald Tusk powiedział, że dzień wcześniej odbyły się konsultacje społeczne z organizacjami kobiecymi. - Jesteśmy gotowi do złożenia w najbliższych godzinach do Sejmu projektu o legalnej i bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia - przekazał szef rządu.

Sawicki, pytany przez PAP, czy PSL poprze ten projekt, powiedział, że nie wie, jak zachowa się jego formacja polityczna. - Natomiast wiem jedno, że jest spora grupa posłów, która na pewno tego projektu nie poprze - zaznaczył poseł ludowców.

Pytany, czy on go poprze, Sawicki zapewnił, że nie. - Nieprzerwanie mówię o tym od 30 lat i pod wpływem - że tak powiem - bieżącej mody nie mam zamiaru zmieniać swoich poglądów - powiedział poseł PSL.

Natomiast - jak dodał - "kto w PSL poprze ten projekt, tego nie wiem". - Na pewno kilka osób się znajdzie, bo wiem, że mamy zróżnicowane w tej sprawie poglądy, ale - w mojej ocenie - większość tego projektu nie poprze - zaznaczył Sawicki.

Na pytanie, czy ten projekt będzie konsultowany z PSL, poseł Stronnictwa odparł, że nie. - Nie ma takiej potrzeby, bo nie jest to inicjatywa rządowa - wskazał. Dopytywany, czy ten projekt ma szanse na uchwalenie przez Sejm, Sawicki odparł: "W mojej ocenie nie". - Uważam, że nawet znajdą się posłowie w Platformie Obywatelskiej, którzy go nie poprą - dodał Sawicki.

Głosowanie ws. aborcji. Lider PSL: brak dyscypliny

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany w zeszłym tygodniu, czy będzie głosował za projektem przewidującym możliwość aborcji do 12. tygodnia ciąży, odparł: "Szliśmy z innym programem jako Trzecia Droga, jako PSL. Po pierwsze, mamy wolność w sprawach światopoglądowych i w PSL to jest święta zasada". - W tych sprawach nie obowiązuje dyscyplina i dyscyplina nie będzie obowiązywać - powiedział szef ludowców.

Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 r.

W świetle obecnych przepisów aborcja legalna jest w dwóch przypadkach: ciąży będącej następstwem gwałtu oraz w wypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety. Trzecią przesłankę legalności aborcji – gdy badania prenatalne wskazywały na duże prawdopodobieństwo poważnego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu - w październiku 2022 r. TK uznał za niezgodną z konstytucją.

W listopadzie ub.r. do Sejmu wpłynęły dwa projekty Lewicy ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Czytaj także:

dn/PAP

kor-mp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej