Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Kontrowersje wokół filmu KE. Szef PISM: proszę to poprawić

Odczytują oni nazwiska ofiar Holokaustu, pod każdą osobą jest informacja o miejscu, w którym została zamordowana. Jest na przykład napis "Auschwitz Camp, Poland", ale brak wyjaśnienia, że obóz zagłady Auschwitz był na terenach Polski, która była okupowana przez nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej.

"Proszę to poprawić"

Z informacji brukselskiej korespondentki Beaty Płomeckiej wynika, że między innymi dlatego w nagraniu nie wziął udziału komisarz Janusz Wojciechowski. Na to nagranie jako pierwszy zwrócił uwagę Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Napisał na portalu X, że przynajmniej w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu Komisja Europejska mogłaby się powtrzymać od manipulacji faktami. "Nie sądzę, by którykolwiek z autorów tego filmu nie miał świadomości, że KL Auschwitz był niemieckim obozem koncentracyjnym, utworzonym na terenach zajętych przez Niemcy po niesprowokowanej agresji na Polskę w 1939 roku. Proszę to poprawić" - brzmi wpis szefa PISM.

• Obchody 79. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Byli więźniowie oddali hołd ofiarom
• "Auschwitz to było piekło na ziemi". Wspomnienia Eulalii Rudak
• "Logika nienawiści i przemocy zaprzecza człowieczeństwu". Papież w Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu

IAR/Beata Płomecka/nt