Pieniądze na odbudowę Ukrainy z zamrożonych rosyjskich aktywów. Jest decyzja unijnych ambasadorów
Jest zielone światło ambasadorów unijnych krajów na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów do odbudowy Ukrainy, ale na pieniądze Kijów będzie musiał poczekać. Jak informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - to dopiero pierwszy krok na długiej drodze do przekazania władzom w Kijowie zysków od zablokowanych aktywów Banku Centralnego Rosji.
2024-01-30, 18:10
Ten pierwszy krok to zgoda na przepisy, które pozwolą na odkładanie wpływów z zamrożonych aktywów na osobne konto. Kolejne trudne rozmowy czekają państwa członkowskie, kiedy przyjdzie do decydowania w sprawie drugiego kroku, czyli rzeczywistego przelania Ukrainie tych pieniędzy. I tu wciąż nierozwiane są wątpliwości.
Europejski Bank Centralny oraz duże unijne kraje jak Francja, Niemcy i Włochy uważają, że to może podkopać zaufanie do waluty euro. Są więc naciski w sprawie wspólnego podejścia grupy G7. Zbliżenie stanowisk wprawdzie nastąpiło, ale porozumienia jeszcze nie ma. Przywódcy 27 krajów na czwartkowym szczycie w Brukseli mają zaapelować o przygotowanie kolejnych kroków. Zapisano to w projekcie wniosków na to spotkanie.
A co do samych pieniędzy, to choć Unia zablokowała prawie 200 miliardów aktywów Banku Centralnego Rosji, Ukraina tych pieniędzy nie dostanie. Unia ma jej przekazać nadmierne zyski od tych zablokowanych aktywów. Komisja szacuje, że będzie to od 12 do 15 miliardów euro do 2027 roku. Wtedy bowiem kończy się rozpisany na 7 lat obecny, unijny budżet, przez który będą przechodzić pieniądze dla Ukrainy.
- Białoruś wzmacnia granicę z Ukrainą. Siły specjalne kontrolują obiekty przygraniczne
- Nowe fakty o europosłance współpracującej z Kremlem. Wpierała separatystów z Kraju Basków i Katalonii
- Niemcy obawiają się ataku ze strony Rosji. 40 proc. przygotowało zapasy na wypadek wojny
IAR/Beata Płomecka/as, łl
REKLAMA