Dowództwo Centralne USA: zestrzeliliśmy kolejne drony rebeliantów Huti
Wojska amerykańskie zaatakowały i zestrzeliły w piątek kilka bezzałogowych statków powietrznych nad Morzem Czerwonym, a także zniszczyły cztery drony, które rebelianci Huti przygotowywali do wystrzelenia z Jemenu - poinformowało w piątek Dowództwo Centralne USA (CENTCOM).
2024-02-03, 17:30
"2 lutego około godziny 10.30 czasu jemeńskiego (8.30 w Polsce), USS Carney zaatakował i zestrzelił jeden bezzałogowy statek powietrzny nad Zatoką Adeńską. Nie zgłoszono żadnych obrażeń ani uszkodzeń. Tego samego dnia ok. 16.40 (14.40 w Polsce) siły Centralnego Dowództwa USA przeprowadziły ataki na cztery bezzałogowe statki powietrzne Huti, które były przygotowane do wystrzelenia. Siły USA zidentyfikowały bezzałogowce na kontrolowanych przez Huti obszarach Jemenu i ustaliły, że stanowią one bezpośrednie zagrożenie dla statków handlowych i okrętów amerykańskiej Marynarki Wojennej w regionie. Siły USA następnie uderzyły i zniszczyły je w samoobronie" - głosi oświadczenie CENTCOM na platformie X.
"Wody międzynarodowe staną się bezpieczniejsze"
Poinformowano też, że w piątek wieczorem inne jednostki amerykańskie zaatakowały i zestrzeliły siedem dronów nad Morzem Czerwonym. Jak zaznaczono, działania te mają na celu zapewnienie swobody żeglugi i sprawią, że wody międzynarodowe staną się bezpieczniejsze dla amerykańskiej marynarki wojennej i statków handlowych.
Wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti od listopada wielokrotnie atakowali statki na wodach okalających Jemen, głównie na Morzu Czerwonym, twierdząc, że w ten sposób wspierają działania palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas i jej walkę z Izraelem w Strefie Gazy. Często jednak okazywało się, że ostrzeliwali jednostki niemające powiązań z Izraelem. W odpowiedzi na ataki zagrażające transportowi morskiemu wojska amerykańskie prowadzą od 12 stycznia naloty na cele Huti w Jemenie.
W piątek wieczorem CENTCOM poinformowało też, że siły USA rozpoczęły uderzenia wymierzone w irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej oraz związane z nim bojówki w Syrii i Iraku. Jest to odpowiedź na przeprowadzony w poprzedni weekend atak wspieranych przez Iran bojówek na bazę Tower 22 w Jordanii, w którym zginęło trzech amerykańskich żołnierzy, a co najmniej 40 zostało rannych.
REKLAMA
- Rebelianci Huti zaatakowali na Morzu Czerwonym. USA: statek nie został trafiony i nikt nie ucierpiał
- Ataki odwetowe USA. Szef polskiego MSZ: ten, kto zabija amerykańskich żołnierzy, ponosi konsekwencje
- Siły USA walczą z Huti. Zniszczono drony i rakietę balistyczną, "stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla statków"
PAP/nt
REKLAMA