35 lat temu powstał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Jak wychowywać przez zabawę?

12 lutego 1989 r. powstał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. To formacja, w której nauka odbywa się przez przygodę i zabawę. Jak wpłynęła i wpływa na życie młodych ludzi? Swoim doświadczeniem z portalem PolskieRadio24.pl dzieli się Adam Paszyna, a także rodzice nastolatków.  

2024-02-12, 14:58

35 lat temu powstał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Jak wychowywać przez zabawę?
Harcerze z ZHR składają przysięgę harcerską, która zobowiązuje m.in. do pomocy bliźnim. Foto: FB/fot. Jędrzej Rosłan/harcerstwo

- Przyjmuje się, że harcerzem czy harcerką zostaje się od jedenastego roku życia, ale można wcześniej dołączyć do ruchu harcerskiego, zapraszamy wszystkich od 7 roku życia - mówi Adam Paczyna, który z ZHR związany jest od 2007 roku, a dziś pełni funkcję rzecznika prasowego związku. Jak wspomina, do harcerstwa wstąpił dosyć późno, bo gdy miał 13 lat, i to za namową przyjaciela, który wręcz zaciągnął go na pierwszą zbiórkę. Pozostał na kolejne 17 lat, a służba w ZHR, odbywająca się na zasadach wolontariatu, stała się jego pasją i wpłynęła na życiowe wybory. Wskazuje, że "walor wychowawczy jest w harcerstwie nieodzowny", rozwija ono człowieka we wszystkich obszarach.

- Gdyby nie harcerstwo, byłbym zupełnie inną osobą, szczególnie z charakteru, a także zawodowo. Kiedyś byłem bardzo nieśmiały, nie lubiłem zawierać nowych znajomości, byłem skrajnym introwertykiem. Nie chciałem też podejmować nowych zadań, nie lubiłem wyzwań. Wolałem raczej siedzieć we własnej strefie komfortu - wspomina Adam Paczyna. Wyjaśnia, że na tym polega formacja, że najpierw angażuje się młodych ludzi w mniejsze, a potem w coraz większe projekty. - My jako instruktorzy wpływamy na rozwój młodego człowieka na każdym polu. Dopasowujemy jednak ten model rozwoju pod konkretną osobę, jej charakter, predyspozycje wiekowe, sprawności fizyczne, umiejętności intelektualne. Uczymy też służby na rzecz drugiego człowieka, budowania w sobie empatii i troski o swoją lokalną społeczność, rozwój kulturalny i duchowy - dodaje.

Walor społeczny harcerstwa 

Celem ZHR jest wychowanie przez stawianie wyzwań. Dla dzieci jest to jednak zazwyczaj dobra zabawa w gronie rówieśniczym. Ale też nauka funkcjonowania w trudnych warunkach terenowych. - Na pewno dla każdego harcerza i harcerki istotny jest pierwszy obóz, który trwa 3 tygodnie w środku lasu. Dla mnie wówczas, gdy miałem 13 lat, to był duży szok, że sam muszę sobie zbudować łóżko, je wypleść, postawić duży namiot wojskowy i zorganizować życie, radząc sobie ze wszystkimi rzeczami, które wcześniej za mnie robili rodzice. Żeby ugotować obiad, trzeba było napalić w piecu - wspomina rzecznik ZHR.

Sami rodzice też doceniają zmiany w charakterze dzieci, które stają bardziej poukładane, bardziej wiedzą, czego chcą, mają wokół siebie większy porządek, są bardziej skupione. Harcerstwo wpływa też na rozwój społeczny co jest cenne szczególnie, kiedy po pandemii nastolatkowie nie do końca potrafią sobie poradzić z kontaktami społecznymi. W ramach ZHR podejmowanych jest wiele inicjatyw lokalnych, regionalnych, a także ogólnopolskich. Różnego rodzaju wydarzenia organizowane z udziałem szczepów z różnych regionów Polski, m.in. obozy czy zimowiska, sprawiają, że młodzi ludzie nawiązują bardzo szerokie kontakty. Doświadczenie harcerskie wyrabia też tzw. umiejętności miękkie, które są cenione na rynku pracy.  

REKLAMA

Z perspektywy rodziców 

- Nasz syn, będący od 11 roku życia w ZHR, jest bardzo samodzielny i mocno zorganizowany. Opowiada, jaką szkołą życia są dla niego obozy, podczas których muszą choćby uczyć się rozwiązywać konflikty. Maksymilian nie jest ideałem, ale wie, czego chce, i do tego konsekwentnie dąży - dzieli się spostrzeżeniami mama nastolatka z Mińska Mazowieckiego. - 2 lata temu koło naszej działki zamieszkały osy. Podczas akcji ich usuwania wybuchł ogień. Kiedy cała rodzina była sparaliżowana strachem i nie zdążyła pomyśleć, co robić, syn już ciągnął wąż z wodą z drugiego końca działki. On ma takie pewne umiejętności, których nie widzę u jego rówieśników - zwraca uwagę mama Maksymiliana. 

Podkreśla, że ogromnie konstruktywny, szczególnie dla chłopców, jest udział w obozach, podczas których wszystko robi się samemu, począwszy od budowy latryny czy kuchni. Dzieci uczą się też orientacji w terenie, posługiwania kompasem. A tato dodaje, że syn na jednym z zagranicznych wyjazdów, gdy podczas nocnego wyjścia gonili ich obcokrajowcy i wszyscy zaczęli uciekać, stanął z nimi porozmawiać, by słabsze koleżanki mogły uciec.  

- W klasie mojego syna bardzo duża część uczniów pali papierosy i pije alkohol, a nawet próbuje narkotyków. On nie. Myślę, że to połączenie wychowania w domu i formacji w ZHR. Zadeklarował, że dopóki jest w harcerstwie, to chce być wierny wartościom, nawet po ukończeniu 18 roku życia nie zamierza pić alkoholu - mówi mama Maksymiliana. Rodzice z Mińska Mazowieckiego do ZHR zachęcili też młodszego syna, który ma zupełnie inny temperament niż starszy brat, ale jak mówią, mają nadzieję, że zmężnieje. Cenią, że w formacji harcerskiej przykłada się wagę do wartości chrześcijańskich. 

- W harcerstwie mają nieustannie jakieś wyzwania, które są dla dzieci atrakcyjne. W ubiegłym roku syn musiał w ciągu doby pokonać ze 100 km. To jest pokonywanie własnych granic i budowanie siły u dziecka. ZHR uczy tego, czego nie uczy dzisiejszy świat, buduje tężyznę fizyczną, ale także tężyznę psychiczną - dodają rodzice.

REKLAMA

Prekursor harcerstwa 

Za założyciela skautingu uważa się Roberta Badena-Powella, brytyjskiego wojskowego, który poświęcił się wychowaniu młodzieży poprzez kontakt z przyrodą, a także gry i zabawy z przemyślaną treścią nakierowaną na wychowanie w określonym systemie wartości. Na polski grunt przeszczepił te idee Andrzej Małkowski. Harcerstwo ma uzupełniać edukację w szkole, kształtować charakter. 

Prawo obowiązujące w ZHR pochodzi z roku 1936. Z tego czasu jest też przyrzeczenie, które młodzi składają, wstępując do organizacji, a brzmi ono: "Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim, być posłusznym Prawu Harcerskiemu". Młodzi harcerze nie traktują tych słów i deklaracji jako pustego frazesu, lecz jako drogowskaz do życia. Uczą się ich w codziennej praktyce, z radością i uśmiechem. 

Czytaj także:

kg

REKLAMA

wmkor


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej