Porwanie polskiej lekarki w Afryce. Znamy szczegóły. "Chodzi o okup"

- Wszystko wskazuje na to, że to zdarzenie o podłożu kryminalnym i chodzi o okup - tak o porwaniu 27-letniej Polki w Czadzie mówi rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński w rozmowie z Polskim Radiem.

2024-02-12, 10:47

Porwanie polskiej lekarki w Afryce. Znamy szczegóły. "Chodzi o okup"
W akcji biorą udział siły czadyjskie i francuskie, na miejscu jest polski konsul, a służby dyplomatyczne są w kontakcie z rodziną. Foto: Katja Tsvetkova/Shutterstock

Paweł Wroński przekazał, że porywacze podawali się za pacjentów w miejscowym szpitalu, w którym pracuje lekarka-wolontariuszka. Od wczoraj trwa intensywna akcja poszukiwawcza.

- Mamy dzisiejszy raport, który pokazuje, że od wczorajszego dnia niewiele się zmieniło, zwiększyła się liczba wojska i policji, która otacza teren, gdzie przebywają prawdopodobnie porywacze i porwana - powiedział Paweł Wroński.

Posłuchaj

Rzecznik MSZ o akcji poszukiwawczej polskiej lekarki porwanej w Czadzie (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

Porwanie Polki w Czadzie. "Chodzi o okup"

Dodał, że w akcji biorą udział siły czadyjskie i francuskie, na miejscu jest polski konsul, a służby dyplomatyczne są w kontakcie z rodziną.

- Wszystko wskazuje, że jest to zdarzenie o podłożu kryminalnym, chodzi o okup - przekazał rzecznik MSZ.

REKLAMA

Jak podała agencja AFP, napastnicy uprowadzili ze szpitala Caritas w Dono Manga dwie osoby - Polkę i Meksykanina. Meksykanin został wypuszczony.

PR24.pl, IAR, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej