La Liga: ta kwota zwala z nóg. Barcelona zapłaciła miliony kar

FC Barcelona musiała zapłacić w ostatnim roku ponad 40 mln euro w wyniku kar nałożonych na klub. Wszystkie były efektem nieprawidłowości finansowych.

2024-02-13, 16:03

La Liga: ta kwota zwala z nóg. Barcelona zapłaciła miliony kar
Ostatni rok był trudny dla FC Barcelony pod względem finansowym. Foto: PAP/EPA/Alejandro Garcia

Ostatnie lata nie są szczególnie udane dla FC Barcelony pod względem sportowym - klub z Katalonii jest aktualnym mistrzem Hiszpanii, ale wszystko wskazuje na to, że w obecnym sezonie ustąpi Realowi Madryt. W europejskich pucharach pozostaje niedosyt - ostatni triumf w Lidze Mistrzów miał miejsce w sezonie 2014/15, a kibice wciąż czekają na budowę drużyny, która będzie rządzić i dzielić na krajowym podwórku. Wiadomo już, że autorem tego projektu nie będzie Xavi, który po sezonie opuści zespół.

Poszukiwania nowego trenera trwają, a sytuacji nie ułatwiają perturbacje finansowe, które cały czas odbijają się czkawką. Klub, w którym od 2022 r. występuje polski napastnik Robert Lewandowski, musiał pokryć kary wynikające z decyzji podjętych nie tylko przez aktualnego prezesa Barcy Joana Laporty, ale też jego poprzednika Josepa Marię Bartomeu.

Według raportu finansowego klubu za 2023 r., cytowanego przez Okdiario, największą karę FC Barcelona zapłaciła na rzecz hiszpańskiego Sądu Karnego i Administracyjnego (Audiencia Nacional). Sankcja sięgnęła poziomu 23 mln euro.

REKLAMA

Werdykt skazujący zapadł po udokumentowaniu przez sąd nieprawidłowości w wypłatach dokonywanych przez kataloński klub na rzecz kilku agentów piłkarskich.

Kolejną kwotą z tytułu kar zapłaconą przez FC Barcelonę było 15,7 mln euro wobec hiszpańskiego fiskusa, który dopatrzył się nieprawidłowości w wynagradzaniu przez klub pracowników, wypłacaniu odszkodowań oraz rozliczaniu korzyści finansowych.

Władze “Dumy Katalonii” w ciągu ostatniego roku musiały też uiścić karę 800 tys. euro nałożoną na klub przez kierownictwo La Liga. Dyrekcja hiszpańskiej ligi piłkarskiej stwierdziła, że Barca złamała przepisy przekraczając dozwolony limit płac w przypadku Daniego Alvesa, Ronalda Araujo oraz Andreasa Christensena.

Dodatkową karę, w wysokości 500 tys. euro, nałożyła na FC Barcelonę UEFA w listopadzie ub.r. za nieprawidłowości w wydatkach klubu dotyczących zbycia walorów niematerialnych i prawnych w roku finansowym 2022.

REKLAMA

Piątą instytucją, która w ciągu ostatniego roku ukarała klub, był... ratusz Barcelony. Nałożył on na Barcę mandat o wartości 600 euro za hałas pracowników remontujących stadion Spotify Camp Nou w porze obowiązywania ciszy nocnej. Gdyby większość problemów dotyczyła takich kwot, pion finansowy klubu raczej nie miałby powodów do niepokoju. W chwili obecnej jednak gaszenie pożarów rozgrywa się na wielu frontach.

21 lutego "Duma Katalonii" będzie walczyć, by uratować sezon - ruszy do Neapolu na pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Czytaj także:

ps, PAP, IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej