"Putin czuje siłę", "system się domyka". Doniesienia o śmierci Nawalnego wzbudziły emocje politologów
Śmierć Aleksieja Nawalnego jest z jednej strony sygnałem dla rosyjskich oligarchów przed nadchodzącymi wyborami, ale też wiadomością na zewnątrz, że system na Kremlu nie jest łatwy do naruszenia - przekonują politolodzy w komentarzu do doniesień o śmieci Aleksieja Nawalnego. Zwracają też uwagę na polityczne ambicje Nawalnego i jego celne diagnozy dotyczące rosyjskiego społeczeństwa.
2024-02-16, 17:30
Rosyjska służba więziennictwa poinformowała o śmierci Aleksieja Nawalnego. Lider opozycji miał, według reżimowych służb, stracić przytomność w trakcie spaceru na dziedzińcu więziennym. Wezwani na miejsce lekarze stwierdzili jego zgon.
Sprawa śmierci Aleksieja Nawalnego wywołuje wiele komentarzy. - Putin postawił na powolną agonię Aleksieja Nawalnego, robiono wszystko, by on umarł w celi - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Agnieszka Legucka z PISM komentując śmierć rosyjskiego opozycjonisty. Przypomniała, że Nawalny "bardzo dużo razy trafiał do karceru, a do jego celi dokwaterowywano osoby zarażone gruźlicą i COVID-19", ograniczano mu także kontakt ze światem zewnętrznym i najbliższą rodziną. - Aleksiej Nawalny umarł niby z przyczyn naturalnych, ale de facto był powoli wykańczany, torturowany - wskazywała.
Nawalny sygnałem do otoczenia Kremla
Z kolei zdaniem prof. Daniela Boćkowskiego z Uniwersytetu w Białymstoku, "problem Aleksieja Nawalnego to problem wewnętrzny". Jak mówił politolog, to sygnał "domykania się układu sił przed wyborami" w Rosji, a także sygnał do otoczenia Kremla w kontekście przyszłości Federacji Rosyjskiej "i, być może, wyznaczenia za jakiś czas następcy Putina".
REKLAMA
- Nawalny jest sygnałem, dla pewnych sił oligarchicznych, że ten projekt zamykamy; trzymano go, zastanawiając się, w którym momencie go użyć. Nawalny jest sygnałem do wewnątrz i informacją na zewnątrz, by nie było złudzeń, że system w Rosji jest naruszalny - ocenił. prof. Daniel Boćkowski.
Posłuchaj
Czytaj także:
- Wątpliwości rosyjskiej opozycji. Nie ma niezależnego potwierdzenia śmierci Nawalnego
- Julia Nawalna: Putin musi zostać osobiście pociągnięty do odpowiedzialności
Maczyzm i atakowanie korupcji
- Aleksiej Nawalny dołącza do długiej listy nazwisk, jak Niemcow, Litwinienko, Poiltkowska, taki mamy system - stwierdził politolog prof. Wojciech Mościbrodzki z WSB Merito. Wskazał, że Nawalny chciał zbudować sobie poparcie w Rosji atakując powszechną korupcję zamiast apelować o większą wolność i poszanowanie praw człowieka. - W przeciwieństwie do swobód demokratycznych, za którymi w Rosji nikt nie tęskni, korupcja i powszechny rozkład państwa są problemem dla wszystkich. Nawalny słusznie zdiagnozował, że to może chwycić, stąd duże poparcie dla niego - zauważył.
Zwrócił też uwagę, że Nawalny wrócił do Rosji po próbie otrucia, czym wykorzystał rosyjski sentyment do maczyzmu. - Jeśli ktoś miałby pobudzić świadomość społeczną w Rosji, to właśnie taki człowiek jak Nawalny - dodał.
Posłuchaj
REKLAMA
Oznaka siły Putina
- Rosja musi przejść ścieżkę do złagodzenia najgorszych swoich cech w rządzeniu i, o ile będzie to możliwe, stać się partnerem dla państw Zachodu i budować system sprawowania władzy, swojej państwowości w taki sposób, by nie mordować ludzi, nie zabijać, nie truć - wzywał na łamach Polskiego Radia 24 prof. Andrzej Zybała, politolog z SGH. - Trudno sobie dziś wyobrazić, by to mogło się zmienić, choć jest wiele komentarzy, że to, co zrobił Putin, jest wyrazem jego słabości, że on się boi. Nie wiem, czy to trafne. Putin czuje siłę, władzę i to, co przyjdzie mu do głowy, to wszystko robi - zaznaczył.
Posłuchaj
Czytaj także:
- Truty i więziony. Był solą w oku Putina, walczył do końca
- "Był zwolennikiem rosyjskiego imperializmu w czystszej postaci". Talaga o Nawalnym
Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej. Przebywał tam od trzech lat
Aleksiej Nawalny był przetrzymywany od trzech lat w kolonii karnej. Tam poddawano go torturom fizycznym i psychicznym. Jego współpracownicy wielokrotnie alarmowali, że stan zdrowia opozycjonisty jest bardzo zły, a służby więzienne nie dopuszczają do niego lekarzy i nie dostarczają na czas odpowiednich lekarstw.
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
Data emisji: 16.02.2024
REKLAMA
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA