Niemcy: coraz większa niechęć do Zielonych. "Przekroczenie granic"

Zieloni w Niemczech spotykają się z coraz bardziej agresywnymi zachowaniami wobec swoich polityków. Problem zaognił się do tego stopnia, że jedno ze spotkań partyjnych musiało zostać odwołane. 

2024-02-17, 08:16

Niemcy: coraz większa niechęć do Zielonych. "Przekroczenie granic"
Zieloni musieli odwołać spotkanie partii w obawie o bezpieczeństwo . Foto: PAP/EPA/ANNA SZILAGYI

Nancy Faeser, minister spraw wewnętrznychNiemiec w swojej ostatniej wypowiedzi potępiła coraz bardziej agresywne protesty przeciwko Zielonym. 

Zieloni w ogniu krytyki

- Gdy spotkanie polityczne jest niemożliwe ze względu na tłum i przemoc; gdy policjanci są atakowani i gdy rzuca się kamieniami, to znacznie przekroczono granice - powiedziała polityk socjaldemokratycznej SPD. Dodała, że takie przejawy agresji, nie mają już "nic wspólnego z ostrym demokratycznym sporem". 

- Dotyczy to także sytuacji, gdy demokraci są zniesławiani jako "zdrajcy narodu", gdy rozjuszony tłum nachodzi polityków w ich domach lub gdy rządzący są symbolicznie wieszani na szubienicach - podkreśliła minister.  

Czytaj także: 

Zdaniem szefowej resortu spraw wewnętrznych Niemiec, obecne zachowania agresywne i działania skierowane przeciwko Zielonym wskazują na "brutalizację i skażenie toczącej się debaty". 

REKLAMA

Odwołane spotkanie Zielonych

W wyniku obaw o agresję protestujących oraz ze względów bezpieczeństwa, Zieloni odwołali zaplanowane na środę 14 lutegospotkanie w Biberach w Badenii-Wirtembergii. 

Powodem były masowe protesty i blokady m.in. rolników. Emocje wśród protestujących doprowadziły do wielu agresywnych zachowań. Odnotowano także rannych funkcjonariuszy.

Oprócz przewodniczącej Zielonych Ricardy Lang w spotkaniu miał uczestniczyć minister rolnictwa Cem Özdemir i premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann. Podczas późniejszego spotkania w Schorndorfie koło Stuttgartu Lang została wygwizdana. W jej stronę protestujący kierowali obelgi. 

Czytaj także: 

Dw/as

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej