"Bestia" z Kamerunu poszarpała mu mięśnie
Podczas swojego pojedynku na piętnastej gali KSW Jan Błachowicz opuszczał halę Torwar na noszach w asyście lekarzy, którzy później stwierdzili, że takiej kontuzji jeszcze nie widzieli.
2011-03-23, 12:40
Dziś już wiemy, że uraz Jana Błachowicza nie jest tak groźny, jak widać było to po zakończeniu pojedynku.
Popularny "John" wczoraj pojechał do Żor, gdzie przeszedł wszystkie niezbędne badania i poznał diagnozę lekarską.
- Lekarz, który już dwanaście lat robi USG powiedział mi, że nigdy nie widział czegoś takiego. Nie mam całkowicie zerwanych mięśni, lecz tylko poszarpane. Dwa, trzy tygodnie i wracam do treningów - poinformował Błachowicz.
Oby wszystko ułożyło się po myśli lekarzy, a Jan jak najszybciej to możliwe wrócił do zdrowia i startów w formule MMA.
REKLAMA
Jan Błachowicz vs. Rameau Thierry Sokoudjou-KSW15
ah, konfrontacja.pl
REKLAMA