Wspólna armia europejska. Minister obrony Czech: nie popieramy tego pomysłu, to iluzja

2024-02-20, 13:54

Wspólna armia europejska. Minister obrony Czech: nie popieramy tego pomysłu, to iluzja
Minister obrony Czech: nie popieramy marzeń o wspólnej europejskiej armii, to iluzja. Foto: twitter.com/@ObranaTweetuje

Minister obrony Czech Jana Czernochova oznajmiła, że Praga nie popiera marzeń o wspólnej europejskiej armii, ponieważ jest to iluzja. W ocenie strony czeskiej nie należy rozdrabniać sił i zasobów UE. Polityk podkreśliła, że Czechy nie mogą być "pasażerem na gapę" w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Czernochova wystąpiła podczas odprawy dowódców czeskiej armii, zwołanej przez szefa sztabu generalnego Karela Rzehkę. Minister stwierdziła m.in., że Czechy muszą być aktywne i wypełniać swoje zobowiązania w ramach NATO. Dodała, że członkostwo w Sojuszu niesie ze sobą nie tylko korzyści dla państwa, ale także obowiązki.

Mówiła też o potrzebie dalszego wsparcia dla Ukrainy, odpierającej rosyjską inwazję. Nazwała ten kraj pierwszą linią obrony, a także "pierwszym celem, ale nie jedynym".

Modernizacja czeskiej armii

W swoim wystąpieniu podsumowała również główne projekty modernizacyjne czeskiej armii, w tym zakup 24 samolotów piątej generacji F-35 i bojowych wozów piechoty CV90. Przypomniała, że Czechy prowadzą negocjacje z Niemcami w sprawie ewentualnego nabycia czołgów Leopard 2A8. Decyzja w tej sprawie powinna zostać podjęta w tym roku.

Czernochova podkreśliła znaczenie ustawy z 2023 r., zobowiązującej Czechy do wydawania 2 proc. PKB na obronność. Jak zapowiedziała, jeżeli kraj będzie odnotowywał rozwój gospodarczy, to władze zamierzają wnioskować o zwiększenie budżetu obronnego. Przedstawicielka rządu podkreśliła, że 2 proc. to "podłoga, a nie sufit".

REKLAMA

"Praga nie przestanie pomagać Kijowowi"

Szef sztab generalnego Karel Rzehka poinformował, że w ostatnich dniach Czechy przekazały Ukrainie kolejną partię uzbrojenia. Zadeklarował, że Praga nie przestanie pomagać Kijowowi. Oznajmił, że Czechy przeszkoliły w ubiegłym roku 4 tys. ukraińskich żołnierzy, w tym część na poligonach w Polsce.

Rzehka ostrzegł, że nie można mieć pewności, iż Rosja nie zaatakuje Czech, dlatego należy inwestować w zdolności obronne, szczególnie w zakresie odstraszania - w ramach NATO i indywidualnie. Przypomniał, że członkostwo w Sojuszu nigdy nie zdjęło z państwa czeskiego odpowiedzialności za budowanie własnej silnej armii. Wśród priorytetów sił zbrojnych wymienił rozwiązanie problemów z naborem żołnierzy.

Czytaj także:

PAP/łl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej