Julia Nawalna przemówiła. "Putin jest szefem zorganizowanej bandy przestępczej"
- Władimir Putin jest szefem zorganizowanej bandy przestępczej - oświadczyła w Parlamencie Europejskim Julia Nawalna, wdowa po rosyjskim opozycjoniście. - Putin musi odpowiedzieć za to, co zrobił mojemu krajowi - dodała.
2024-02-28, 13:17
- Jeśli naprawdę chcą państwo pokonać Putina, trzeba działać innowacyjnie. Trzeba przestać być nudnym. Nie zaszkodzi się Putinowi kolejną rezolucją, czy kolejnymi sankcjami, które nie będą się różniły od poprzednich - powiedziała w Parlamencie Europejskim Julia Nawalna.
- Nie można go pokonać, myśląc, że jest to człowiek z zasadami, moralnością. Taki nie jest. Aleksiej uświadomił to sobie bardzo dawno temu - dodała.
Marionetki Putina
- Nie mają państwo do czynienia z politykiem, ale z krwawym gangsterem. Putin jest szefem zorganizowanej bandy przestępczej - podkreśliła wdowa po rosyjskim opozycjoniście podczas sesji plenarnej PE w Strasburgu.
Jak oceniła, "w tej bandzie są truciciele i zamachowcy", ale "oni są tylko marionetkami".
REKLAMA
- Najważniejsi są jego przyjaciele - to oni trzymają pieniądze mafii. Innowacja polityczna polega tu na tym, żeby stosować metody walki z zorganizowaną przestępczością, a nie metody polityczne. Nie noty dyplomatyczne, ale dochodzenia dotyczące machinacji finansowych. Nie wyrazy zaniepokojenia, ale przede wszystkim przeszukania u wszystkich członków tej mafii w państwa krajach. U wszystkich tych prawników i finansistów, którzy pomagają Putinowi w ukrywaniu jego pieniędzy. W tej walce mają państwo naprawdę dobrych sojuszników - dziesiątki milionów Rosjan, którzy są przeciwni Putinowi, przeciwni wojnie. Przeciwni jego złu. Ich nie należy prześladować. Wprost przeciwnie, z nimi trzeba współpracować - apelowała.
"Putin jest zdolny do wszystkiego"
- W zeszłą sobotę minęły dwa lata od rozpoczęcia przez Putina wojny przeciwko Ukrainie. Wojny brutalnej i podstępnej. Cały świat postanowił pomóc Ukrainie, ale minęły już dwa lata i w tej chwili mamy do czynienia ze zmęczeniem i rozczarowaniem - zauważyła Julia Nawalna, ubolewając, że pozycja Władimira Putina w Rosji nadal pozostaje silna, mimo stosowania przez Zachód sankcji i wysyłania na Ukrainę broni i pieniędzy.
- A potem Putin zabił mojego męża, Aleksieja Nawalnego. To na jego rozkaz Aleksiej był torturowany przez trzy lata. Był głodzony w maleńkiej, kamiennej celi. Odcięty od świata zewnętrznego. Bez odwiedzin, rozmów telefonicznych, nawet listów. Potem go zabili. Z jednej strony to zabójstwo zademonstrowało, że Putin jest zdolny do wszystkiego i że nie można z nim negocjować. Z drugiej strony, wiele osób ma wrażenie, ze Putina nie można w ogóle pokonać - zaznaczyła Julia Nawalna.
- Putin musi odpowiedzieć za to, co zrobił mojemu krajowi. Musi odpowiedzieć za to, co zrobił naszemu pokojowemu sąsiadowi. I Putin musi odpowiedzieć za wszystko, co zrobił Aleksiejowi - podkreśliła.
REKLAMA
Posłuchaj
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA