Ukraina skuteczna na morzach. Rosja straciła już kilkanaście okrętów

Niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit' zauważył, że rosyjski patrolowiec Siergiej Kotow, należący do Floty Czarnomorskiej, to już piętnasty okręt agresora zatopiony podczas wojny z Ukrainą; tylko od końca grudnia 2023 roku najeźdźcy stracili cztery ważne okręty.

2024-03-05, 13:28

Ukraina skuteczna na morzach. Rosja straciła już kilkanaście okrętów
Niezależne media: Siergiej Kotow to piętnasty rosyjski okręt zatopiony przez Ukraińców. Foto: Bayhu19/ Shutterstock

W ciągu ostatnich ponad dwóch miesięcy Ukraińcy zniszczyli również dwa duże okręty desantowe - Nowoczerkassk i Cezar Kunikow, a także kuter rakietowy Iwanowiec.

Przypadek Siergieja Kotowa jest jednak szczególny, ponieważ była to jednostka, która miała za zadanie ochraniać najważniejsze okręty Floty Czarnomorskiej przed atakami dronów morskich. Tymczasem okazało się, że zatonęła właśnie w wyniku takiego uderzenia - podkreślili opozycyjni rosyjscy dziennikarze.

Straty rosyjskiej marynarki wojennej

Jak dodali, okręty projektu 22160, takie jak Siergiej Kotow, od dawna cieszyły się wśród marynarzy złą sławą. Były krytykowane za niską prędkość, ograniczone możliwości dotyczące poruszania się po morzu i słabą jakość uzbrojenia. Wojskowi nazywają je nawet ironicznie "gołębiami pokoju" - czytamy na łamach Możem Objasnit'.

Niezależny kanał powiadomił, że Flota Czarnomorska dysponuje jeszcze trzema podobnymi okrętami patrolowymi. Ponadto trwa budowa dwóch kolejnych takich jednostek.

REKLAMA

Zatopione okręty

We wtorek wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) oficjalnie potwierdził zatopienie rosyjskiego okrętu patrolowego Siergiej Kotow, który został zaatakowany dronami morskimi w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, pomiędzy okupowanym Krymem i Krajem Krasnodarskim w Rosji. Wcześniej o ataku powiadomiły ukraińskie media, powołując się na źródła w HUR.

Według doniesień rosyjskich tzw. blogerów wojskowych, czyli internetowych komentatorów popierających inwazję na Ukrainę, na pokładzie Siergieja Kotowa nikt nie zginął - kilku marynarzy zostało rannych, lecz udało się ich ewakuować.

Ukraiński wywiad oszacował wartość zatopionego okrętu na blisko 65 mln dolarów.

Największą stratę podczas wojny z Ukrainą rosyjska marynarka wojenna poniosła w kwietniu 2022 roku, gdy zatopiono krążownik rakietowy Moskwa - flagowy okręt Floty Czarnomorskiej. Według Kremla na krążowniku zginął zaledwie jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. Faktyczna liczba poległych była prawdopodobnie znacznie większa. W ocenie niezależnych obserwatorów śmierć mogło ponieść nawet ponad 400 rosyjskich wojskowych.

REKLAMA

Czytaj także:

dz/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej