Skandal w Naddniestrzu. Rosjanie wydrukowali karty do głosowania
Władze Mołdawii twierdzą, że rosyjscy dyplomaci nielegalnie wydrukowali w separatystycznym Naddniestrzu karty przeznaczone do głosowania w "wyborach" prezydenta Rosji. Moskwa zapowiedziała otwarcie lokali wyborczych w regionie, pomimo braku zgody Kiszyniowa.
2024-03-14, 12:00
- Jest bardziej niż prawdopodobne, że karty wyborcze zostały wydrukowane tutaj (w Naddniestrzu), by nie przewozić ich przez przejście graniczne - powiedział odpowiedzialny za kontakty Kiszyniowa z separatystycznym regionem wicepremier Oleg Serebrian, cytowany przez agencję Reutera.
Serebrian podkreślił, że granice Mołdawii są kontrolowane i nie ma możliwości, by legalnie wwieźć biuletyny.
Naddniestrze. "Wybory" prezydenckie w Rosji a sytuacja w Mołdawii
To kolejna odsłona skandalu związanego z rosyjską decyzją o otwarciu sześciu lokali wyborczych na terenie separatystycznego Naddniestrza.
Kiszyniów nie wyraził na to zgody, zezwalając jedynie na otwarcie jednej komisji w ambasadzie Rosji w stolicy Mołdawii. Decyzję Moskwy nazwano podważeniem suwerenności i integralności terytorialnej Mołdawii. MSZ Mołdawii przekazało we wtorek protest ambasadorowi Rosji.
REKLAMA
W dniach 15-17 marca w Rosji odbywają się "wybory" na prezydenta, w których zwycięstwa może być pewien ubiegający się o kolejną reelekcję Władimir Putin.
Jak przypomina Reuters, podczas wyborów parlamentarnych w Rosji w 2021 roku na terytorium Naddniestrza Rosjanie otworzyli 21 lokali wyborczych bez zgody Kiszyniowa.
- Wybory prezydenckie w Rosji. Media niezależne ostrzegają: władze chcą utrudnić dostęp do Internetu
- Separatyzm w krajach Europy. Eksperci tłumaczą, co ma z nimi wspólnego Rosja i jak patrzy na nie Unia
- Prośby Naddniestrza o pomoc Rosji. Wszystko, co musisz wiedzieć o separatystycznym regionie Mołdawii
PAP/nt
REKLAMA
REKLAMA