Szokujące wieści i ogromna tragedia Aryny Sabalenki. Nie żyje jej partner
Konstantin Kolcow, białoruski były zawodowy hokeista, a prywatnie partner tenisistki Aryny Sabalenki, zmarł w wieku 42 lat - poinformował we wtorkowym oświadczeniu rosyjski klub Salawat Jułajew.
2024-03-19, 07:33
Kolcow grał w reprezentacji Białorusi na igrzyskach olimpijskich w 2002 i 2010 roku, a w latach 2002 i 2006 spędził część trzech sezonów w drużynie Pittsburgh Penguins należącej do National Hockey League.
"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że zmarł trener Salawata Jułajewa, Konstantin Kolcow" - oznajmił w oświadczeniu Salawat Jułajew, którego siedziba znajduje się w rosyjskim mieście Ufa.
"Był osobą silną i pogodną, był kochany i szanowany przez zawodników, kolegów i kibiców. Konstantin Jewgienijewicz na zawsze wpisał się w historię naszego klubu. Niech spoczywa w pokoju".
Znany ze swojej szybkości na lodzie Kolcow zdobył tytuł rosyjskiej Superligi wraz z klubem Salawat Jułajew w 2008 roku, a niedawno powrócił do klubu jako asystent trenera.
REKLAMA
Według magazynu "People" Sabalenka i Kolcow po raz pierwszy nawiązali bliższą relację w czerwcu 2021 roku, a druga rakieta świata często publikowała ich wspólne zdjęcia na swoim koncie na Instagramie.
"Kocham cię @koltsov2021" - napisała w jednym poście zawierającym serce i inne emoji.
"Wszystkiego najlepszego, kochanie. Jesteś moją najdroższą osobą, najlepszym przyjacielem i moim największym wsparciem. Pokój z tobą, siła, cierpliwość i zdrowie".
"Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować wszystko, co zaplanowaliśmy. Kocham cię".
REKLAMA
Kolcow oklaskiwał także Sabalenkę po tym, jak w styczniu Białorusinka zdobyła swój drugi z rzędu tytuł Australian Open.
Sabalenka przegrała w zeszłym tygodniu w Indian Wells w 1/8 finału. Kolejnym przystankiem wiceliderki planowo jest Miami, lecz w tych okolicznościach nie wiadomo, czy Białorusinka wyjdzie na kort.
- WTA Indian Wells. Wielka Iga Świątek! Polka nie zostawiła Sakkari żadnych szans w finale
- WTA Indian Wells. Świątek - Sakkari. Polka bliska ideału. "Jakby kort był większy po drugiej stronie"
REKLAMA