Zamach w Rosji. Włosi wiedzieli więcej? Wicepremier Tajani: atak terrorystyczny wisiał w powietrzu

Minister spraw zagranicznych Włoch, wicepremier Antonio Tajani odniósł się w niedzielę do piątkowego zamachu w Moskwie. W wywiadzie opublikowanym dla dziennika "Corriere della Sera" powiedział, że "atak terrorystyczny w Rosji wisiał w powietrzu".

2024-03-24, 16:21

Zamach w Rosji. Włosi wiedzieli więcej? Wicepremier Tajani: atak terrorystyczny wisiał w powietrzu
Wicepremier Włoch, komentując zamach w Rosji, powiedział, że "atak terrorystyczny wisiał na włosku" . Foto: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

- Już 8 marca ostrzegliśmy naszych obywateli, aby nie udawali się do Rosji, a jeśli są na miejscu, by nie uczestniczyli w wydarzeniach - przypomniał szef MSZ. - Teraz mamy nadzieję, że Putin nie wykorzysta instrumentalnie dramatycznego epizodu terroryzmu, by podnieść napięcie - dodał.

- Jest bardzo niespokojna mniejszość islamska przy granicy z Afganistanem. Nie jest też tajemnicą, że są plany realizacji budowy, także poprzez afgańskie skrzydło ISIS, państwa islamskiego w regionie kaukaskim i Azji Środkowej. A teraz wszystko skłania do myślenia, że autorami mogą być oni - oświadczył włoski minister spraw zagranicznych, nawiązując do piątkowego zamachu terrorystycznego w Krasnogorsku koło Moskwy, w którym zginęło ponad 130 osób.

- Terroryzm dotyczy wszystkich. I jesteśmy wszyscy gotowi współpracować, by go zwalczać; nie tylko dlatego, że trzeba sprawić, aby nie doszło do dalszego podniesienia napięcia na rosyjskim froncie wschodnim, ale i dlatego, że zagrożenie może być globalne - podkreślił Tajani. - Oczywiście i my nie możemy obniżyć czujności - dodał.

Żałoba w Rosji 

W Rosji niedziela jest dniem żałoby narodowej po piątkowym zamachu terrorystycznym pod Moskwą. Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej liczba śmiertelnych ofiar piątkowego zamachu pod Moskwą wzrosła do 137, troje z nich to dzieci.

REKLAMA

Do ataku przyznało się Państwo Islamskie

W piątek terroryści wtargnęli do kompleksu "Crocus". Obrzucili butelkami z benzyną jedną z sal koncertowych i zaczęli zabijać widzów z broni automatycznej. Na kadrach, które sami zarejestrowali, a które przejęła Federalna Służba Bezpieczeństwa, widać, że mordowali ludzi, używając także noży. Wykrzykiwali hasła, które mogą sugerować, że są związani z terrorystyczną organizacją islamską.

Kilka godzin po zamachu do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Kilkanaście godzin później FSB zatrzymała 11 osób, w tym uczestników masakry w kompleksie "Crocus". Władze Rosji obciążają odpowiedzialnością za zamach Ukrainę. Kijów zaprzecza.

Czytaj także:

PAP/kg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej