Nie żyje ostatni ocalały z zatonięcia pancernika w Pearl Harbor. Miał 102 lata

Ostatni ocalały z USS Arizona, pancernika zatopionego podczas japońskiego bombardowania Pearl Harbor, zmarł w wieku 102 lat. Lou Conter w momencie ataku był 20-latkiem, który pomagał ratować innych marynarzy po niespodziewanym ataku na amerykańską flotę, do którego doszło 7 grudnia 1941 roku.

2024-04-02, 05:40

Nie żyje ostatni ocalały z zatonięcia pancernika w Pearl Harbor. Miał 102 lata
Lou Conter. Foto: Rich Pedroncelli/Associated Press/East News

Śmierć Lou Contera to "bolesna strata" - powiedziała Aileen Utterdyke, kierująca Pacific Historic Parks, organizacją non-profit, która honoruje tych, którzy zginęli w ataku.

- Lou Conter uosabiał, co to znaczy być członkiem największego pokolenia Amerykanów, których zbiorowa odwaga, osiągnięcia i poświęcenie uratowały nasz kraj przed tyranią - oceniła.

Podkreśliła, że jego kariera w marynarce była wzorowa, a po zakończeniu służby dbał o pamięć Amerykanów o ataku na Pearl Harbor.

Lou Conter w czasie swojej kariery był lotnikiem i oficerem wywiadu. Był doradcą wojskowym prezydentów Dwighta Eisenhowera, Johna F. Kennedy'ego i Lyndona Johnsona.

REKLAMA

Atak na Pearl Harbor 

O świcie 7 grudnia 1941 roku do ataku na amerykańską bazę Pearl Harbor ruszyło 6  japońskich lotniskowców z 360 samolotami oraz 2 pancerniki, 9 niszczycieli i 10 okrętów podwodnych.

Plan inwazji na amerykańską bazę został opracowany przez sztab admirała Yamamoto i polegał na ataku bez wypowiedzenia wojny. Sygnałem do rozpoczęcia operacji było hasło "Tora-Tora-Tora", po japońsku "tygrys". 

W porcie Pearl Harbor znajdowało się wówczas 70 okrętów amerykańskich. W pobliżu stacjonowało także ponad 385 samolotów. Nie było dwóch lotniskowców USS "Lexington" i USS "Enterprise", najbardziej wartościowych okrętów floty i głównych celów dla Japończyków. 

W wyniku ataku na Pearl Harbor, który doprowadził do przystąpienia Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej, uszkodzona lub zniszczona została większość floty stacjonującej w bazie morskiej na Hawajach.

REKLAMA

W ciągu jednego dnia zginęło około 2400 Amerykanów. Zniszczeniu uległo ponad 160 samolotów, a około 20 jednostek pływających zostało zatopionych lub uszkodzonych. Po stronie japońskiej życie straciło około 65 ludzi. Tylko na pokładzie USS Arizona zginęło ponad 1100 osób.

IAR/ABC News/bm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej