Lewica podsumowuje kampanię. "Te wybory są o prawach człowieka, o przyszłości"

- Możemy wnieść do Warszawy nową energię, możemy odświeżyć i przewietrzyć warszawski samorząd po 18 latach (rządów) tej samej ekipy z Platformy Obywatelskiej - mówiła na stołecznym Placu Defilad kandydatka ugrupowania na prezydentkę Warszawy Magdalena Biejat.

Jak dodała, tegoroczne wybory samorządowe 7 kwietnia w Warszawie będą prawdziwym świętem demokracji, bo "wybory i ta kampania nie były przeciwko komuś, nie były o politykach, tylko były o przyszłości i o lepszej Warszawie".

Lewica podsumowuje kampanię. Czarzasty: wierzymy w to, co robimy

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że najważniejsza w polityce jest wiarygodność. - Pytanie jest takie: "jeżeli ktoś coś powie, że zrobi, to czy to zrobi?" - dodał.

Przypomniał, że to w czasie, gdy prezydentem był Aleksander Kwaśniewski, Polska wstąpiła do NATO, a gdy rządziła lewica - Polska weszła do Unii Europejskiej. - Powiedzieliśmy, że to zrobimy i zrobiliśmy - oświadczył.

- Wierzymy w to, co robimy. To jest najważniejsze, najbardziej wiarygodne, chcę z tego miejsca powiedzieć wszystkim: głosujcie proszę na Lewicę - jeśli chodzi o samorządy. My mówimy młodemu pokoleniu - jeżeli chcecie mieć mieszkania tanie na wynajem - głosujcie na polityków Lewicy. Jeżeli chcecie, aby kobiety, dziewczyny były bezpieczne w szpitalach, żeby nie było żadnej klauzuli sumienia, żeby lekarze nie bali się leczyć - wybierajcie naszych ludzi, bo szpitale są powiatowe i wojewódzkie - mówił Czarzasty.

- Lewica będzie pilnowała w sprawach samorządów wszystkich naszych ważnych rzeczy - zadeklarował Czarzasty.

Mieszkania i prawa kobiet

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła, że Lewica walczy o ważne dla warszawiaków sprawy, takie jak tanie mieszkania na wynajem, ale też prawa kobiet.

Posłuchaj

Magdalena Biejat o kampanii przed wyborami samorządowymi (IAR) 0:29

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Oceniła, że Lewica i kobiety w ostatnich wyborach parlamentarnych dały być może zbyt duży kredyt zaufania politykom, którzy dziś je zawodzą.

- Dałyście go, bo ratowałyście ich przed progiem wyborczym, stratą w sondażach, porażką w wyborach. I to było bardzo ważne, bo miałyśmy wspólnego wroga, trzeba było odsunąć PiS od władzy (...) w tych wyborach nie ratujcie żadnych polityków, ratujcie siebie, swoje prawa, ratujcie swoje siostry, swoje matki, swoje przyjaciółki, ratujcie kobiety. Głosujcie za tymi, którzy chcą je ratować, które i którzy nigdy ich nie zawiedli i nie zawiodą - powiedziała.

>>[ZOBACZ TAKŻE] Serwis Wybory Samorządowe 2024 <<

Wybory samorządowe 2024. Zandberg: są o przyszłości, o prawach człowieka

Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg podkreślał, że w wielu miastach powtarza się schemat, że "wchodzą faceci, którzy rządzą tam od kilkunastu lat, którzy - umówmy się - nie onieśmielają osiągnięciami", a ludzie pytają ich czemu czegoś nie zrobili w samorządzie dla Polaków.

Według Zandberga, słyszą wówczas, że o tym ci politycy nie będą mówić, bo muszą bronić Polski przed PiS. - Otóż, drodzy państwo, PiS już odsunęliśmy od władzy 15 października. A te wybory - to są wybory o przyszłości, o prawach człowieka, o mieszkaniach, o prawach kobiet, o tym, jak będzie się żyło w naszych miastach. O to wszystko będzie walczyć Magdalena Biejat jako prezydent miasta - zaznaczył.

• Wybory samorządowe. Apel premiera przed głosowaniem. "Nie bójcie się nazywać rzeczy po imieniu"
• "Sukces oparty na kłamstwie". Jarosław Kaczyński atakuje rząd Donalda Tuska
• Wybory samorządowe 2024. Kandydaci na prezydentów największych miast [LISTA]

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula z kolei przekonywała, że Biejat będzie walczyła o przyjazną Warszawę, także dla osób wykluczonych, w tym osób niepełnosprawnych i ze społeczności LGBT.

- Od małej gminy, po wielkie metropolie, zmieniamy Polskę - powiedział na zakończenie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

ms/PAP, IAR