Po linie na wieżę Eiffla. Francuzka pobiła rekord świata w imię walki z rakiem

2024-04-11, 20:21

Francuzka Anouk Garnier pobiła rekord świata we wspinaczce, wchodząc po linie na drugie piętro wieży Eiffla. Zrobiła to, by zebrać pieniądze na rzecz charytatywnej Ligi Walki z Rakiem.

Lekkoatletka Anouk Garnier wspięła się na drugie piętro słynnej francuskiej konstrukcji w środę. Dostając się po linie na wysokość 110 metrów pobiła tym samym rekordy świata zarówno męski jak i żeński. Wspinaczka zajęła jej raptem 18 minut.

Na wieżę Eiffla po linie. Niecodzienny wyczyn Francuzki na rzecz walki z rakiem

- Moje szalone marzenie się spełniło. To magiczne - mówiła chwilę po zejściu i dodała, że nigdy nie wątpiła w swój sukces, tym bardziej, że miała jasną motywację. Powiedziała, że chciała zebrać pieniądze dla Ligi Walki z Rakiem po tym, jak u jej matki zdiagnozowano nowotwór.

- Widziałam, jak bardzo się męczyła. Chciałam dołożyć swoją cegiełkę - powiedział Garnier.

Jak mówiła, droga do sukcesu była długa i pełna wzlotów i upadków. Nie przestawała jednak wierzyć w swój sukces. - Jeśli była choć jedna rzecz, w jaką nigdy nie wątpiłam, to to, że mi się uda - podkreślała.

Rekord po roku treningów. Francuzka weszła po linie na wieżę Eiffla

Poprzedni rekord we wspinaczce po linie należał do Thomasa Van Tondera, który w 2020 roku wszedł na 90-metrową linę rozwieszoną między Soweto Towers w Johannesburgu. Kobiecy rekord należał zaś do Dunki Idy Steensgaard, która w 2022 roku pokonała dystans 26 metrów wzdłuż ściany kopenhaskiej opery.

Jak mówiła Anouk Garnier, to właśnie wyczyn duńskiej koleżanki zainspirował ją, by wdrapać się na wieżę Eiffla. – Myślałam, że 26 metrów to niedużo. Zastanawiałam się, na co mogłabym się wspiąć – wyjaśniała.

Przygotowania do niecodziennego wyczynu trwały rok, zaś Garnier wspinać się po linie zaczęła w 2022 roku. Francuzka ma teraz w planie wrócić do poprzedniej uprawianej przez siebie dyscypliny - biegu z przeszkodami, a w maju będzie nieść znicz olimpijski na tegoroczne Igrzyska. Jak mówi, jest świetnej formie i chce, by tak zostało przez co najmniej dziesięć lat.

Wieża Eiffla. Gigant zaprojektowany z dokładnością do dziesiątej milimetra

Wieża Eiffla stanęła w Paryżu 1 marca 1889 roku. Wybudowana na światową wystawę w Paryżu "wieża trzystumetrowa" – bo tak początkowo tę konstrukcję nazywano – była wspólnym dziełem inżynierów Maurice'a Koechlina, Émile'a Nouguiera oraz Gustava Eiffla, a ponadto 50 innych inżynierów i projektantów, 150 pracowników fabryki Levallois-Perret i kolejnych 150-300 zatrudnionych bezpośrednio przy stawianiu tego obiektu.

Początkowo miała 312 metrów i 27 centymetrów (do szczytu masztu flagowego). Potem kilkukrotnie ta wysokość jeszcze się zmieniała w zależności od ustawianej anteny. Z obecną (zamontowaną w 2020 roku) ma 330 metrów. W momencie powstania była najwyższym obiektem na świecie. Wyższe od wieży Eiffla konstrukcje stanęły dopiero na początku lat trzydziestych XX wieku w Stanach Zjednoczonych - to Chrysler Building (319 metrów) i Empire State Building (381 metrów).

Każda z 18 038 części wieży została zaprojektowana i wykonana z dokładnością do jednej dziesiątej milimetra. Robotnicy i inżynierowie opierali się na dostarczonych im przez konstruktorów 5300 rysunkach technicznych. Poszczególne elementy zostały połączone nitami, których w sumie użyto dwa i pół miliona. Samo montowanie każdego nitu wymagało precyzji i współpracy czterech osób: zadaniem pierwszej było podgrzania nitu, druga go przytrzymywała, trzecia formowała łeb, a ostatnia młotem wbijała nit na właściwe miejsce.

Przy stawianiu wieży zużyto 7300 ton żelaza, a wraz z postępem prac poszczególne elementy na coraz większą wysokość dostarczano podnośnikami hydraulicznymi. By zabezpieczyć gotową konstrukcję przed korozją poszczególne elementy pomalowano – zużyto w sumie 60 ton farby. Wieża jest teraz malowana co siedem lat.

Prace budowlane rozpoczęto pod koniec stycznia 1887 roku i ukończono po dwóch latach, dwóch miesiącach i pięciu dniach. Mimo dużego tempa, przy budowie tej niezwykłej konstrukcji nie doszło do żadnego wypadku.