Rewolucja goździków. Krok Portugalii w stronę demokracji
25 kwietnia 1974 roku w Portugalii miał miejsce przewrót wojskowy, który doprowadził do obalenia rządów dyktatorskich w tym kraju. Wydarzenia te przeszły do historii jako "rewolucja goździków".

Tomasz Horsztyński
2025-04-25, 08:00
Udany przewrót wojskowy swoją nazwę zawdzięcza kwiatom, których okres kwitnienia w Portugalii przypada właśnie w kwietniu.
- Kwiecień to jest najpiękniejszy miesiąc w Portugalii, wszystko wtedy kwitnie - mówił na antenie Polskiego Radia świadek portugalskiej rewolucji, wieloletni korespondent Polskiej Agencji Prasowej Mirosław Ikonowicz. - Lizbona zakwitła czerwonymi goździkami.
Posłuchaj
Wystąpienie wojskowych
Po północy 25 kwietnia jedna z lizbońskich stacji radiowych nadała ocenzurowaną przez reżim pieśń "Grandola". Na ten umówiony znak wojskowi spiskowcy ruszyli do stolicy Portugalii, by okazać swój sprzeciw wobec rządów Marcella Caetano. Dążyli do demokratyzacji kraju i zakończenia wojen prowadzonych przez Portugalię w zamorskich koloniach.
REKLAMA
W Lizbonie nie napotkali oporu. Oddziały wierne reżimowi przeszły na stronę spiskowców, a tłumy lizbończyków wyszły na ulice i witały ich z euforią.
- Było mnóstwo kwiatów, radości. Żołnierze byli uradowani, dziewczyny rzucały im się na szyję, wtykały im w lufy karabinów czerwone goździki - opisywał wydarzenia z 1974 roku Mirosław Ikonowicz.
Pokojowy przewrót
Wojsko błyskawicznie przejęło wszystkie najważniejsze instytucje państwowe, a Marcellowi Caetano i kilku tysiącom ludzi związanych z reżimem pozwolono bezpiecznie opuścić kraj.
W wyniku wydarzeń śmierć poniosło czterech cywilów, do których ogień oddali funkcjonariusze policji politycznej przestraszeni widokiem tłumu zmierzającego w stronę ich siedziby. Tak czy inaczej, "rewolucja goździków" to jeden z najspokojniejszych w historii przewrotów, który doprowadził do obalenia rządów dyktatorskich.
REKLAMA
- Wojsko miało dość wojny i nie chciało jej również u siebie - ocenił w audycji z 2013 roku Mirosław Ikonowicz.
Nowe Państwo Salazara
Portugalski reżim, którego koniec nastąpił w 1974 roku, był najstarszą dyktaturą w Europie. Rządy autorytarne w tym kraju ustanowił António de Oliveira Salazar na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Od wprowadzenia konstytucji w 1933 roku Portugalia nazywana była nieoficjalnie Nowym Państwem (port. Estado Novo).
Salazar doprowadził do ustabilizowania sytuacji wewnętrznej kraju po niespokojnym okresie republikańskim. Portugalia przez lata czerpała korzyści z eksploatacji zamorskich prowincji, takich jak Angola, Mozambik czy Gwinea Bissau. Podobnie jak sąsiednia Hiszpania rządzona przez gen. Francisco Franco, zachowując neutralność, uniknęła koszmaru II wojny światowej.
Z czasem jednak system stawał się coraz mniej wydolny, a konserwatywny dyktator był sceptyczny wobec wszelkich reform. Salazar zwalczał opozycję i ruchy demokratyczne, zacofanie dotykało m.in. przemysłu, rolnictwa, medycyny i edukacji. Dość powiedzieć, że Portugalia posiadała jeden z największych odsetków analfabetów w Europie. Co więcej, niewydolny gospodarczo kraj przez kilkanaście lat angażował się w bezskuteczne tłumienie niepodległościowych wystąpień w koloniach.
REKLAMA
Ruch Sił Zbrojnych
Gdy w 1968 roku niemal 80-letni Salazar z powodu rozległego wylewu stał się niezdolny do sprawowania rządów (zmarł w 1970), władzę w Nowym Państwie przejął jego współpracownik Marcello Caetano. Nowy dyktator - ze względu na bardziej liberalne od poprzednika poglądy - nie cieszył się zaufaniem konserwatystów z obozu władzy. Z kolei nieprzerwane zaangażowanie w zamorskie konflikty spotkało się z oporem przeciwników dalszego prowadzenia wojen.
Tych nie brakowało również w armii. W drugiej połowie 1973 roku młodzi oficerowie zawiązali nielegalne zrzeszenie, któremu nadano nazwę Ruch Sił Zbrojnych (port. Movimento das Forças Armadas, MFA), a ze względu na stopnie wielu spiskowców nazywano go również Ruchem Kapitanów (port. Movimento de Capitães). Lewicujących młodych oficerów wsparła część konserwatywnych generałów.
- To był taki międzypokoleniowy sojusz różnych tendencji politycznych - oceniał Mirosław Ikonowicz.
Na początku 1974 roku rząd Caetano rozpoczął zwalczanie MFA. Część niezadowolonych z poczynań władzy spiskowców podjęła próbę przeprowadzania puczu wojskowego w marcu. Spontaniczna akcja zakończyła się niepowodzeniem, ale już w następnym miesiącu udało się niemal bezboleśnie odsunąć Caetano i jego ekipę od władzy.
REKLAMA
Życie po dyktaturze
Szybko zakończono wojny w zamorskich prowincjach i zaakceptowano dążenia ich mieszkańców do niepodległości. "Rewolucja goździków" nie doprowadziła jednak do ustabilizowania sytuacji w kraju z dnia na dzień. Rządy w Portugalii przejęła armia, tworzyły się nowe organa władzy, powstawały i upadały kolejne gabinety. Do głosu coraz silniej dochodzili wojskowi i cywile o radykalnych, anarchistycznych, a nawet komunistycznych poglądach.
- Wzorce, jakie mieli, były częściowo ułudą. Patrzyli na Związek Radziecki i obóz socjalistyczny i je idealizowali. Ich wiedza o tym komunizmie była bardzo teoretyczna - mówił korespondent Polskiej Agencji Prasowej.
W listopadzie 1975 roku komuniści przeprowadzili zamach stanu, który został stłumiony. Po wprowadzeniu odpowiednich reform w czerwcu 1976 roku odbyły się w pełni demokratyczne wybory prezydenckie. Wygrał je generał António Ramalho Eanes, który uczestniczył w wydarzeniach z kwietnia 1974 i tłumieniu komunistycznego puczu.
Sytuacja wewnętrza kraju zaczęła się normować. Portugalia wstąpiła ostatecznie na drogę wiodącą ku demokratycznym zmianom, którą rozpoczęła "rewolucja goździków".
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio
Przy pisaniu tego artykułu korzystałem z:
K. Kubiak, Portugalska Rewolucja Goździków w 1974 roku. Przyczyny-przebieg-następstwa, w: "Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym", t. 59, nr 3/2021
REKLAMA