To będą "listy śmierci". Prezes PiS o wyborach do Parlamentu Europejskiego
- Listy będą bardzo mocne. Wszystko, co możemy rzucić do walki, będzie rzucone. A jaki będzie efekt, zobaczymy - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
2024-04-26, 07:00
Prezes PiS w nowym wywiadzie odnosił się do list ugrupowania do Parlamentu Europejskiego. Zapewnił też, że nie jest zwolennikiem polexitu.
- Te listy, które układamy do europarlamentu, no to będą - jak to się mówi - listy śmierci - oświadczył w "Magazynie Anity Gargas". - Wszystko, co mocne, będzie tam włożone, ale oczywiście przy przyjęciu pewnych realiów - dodał.
- Listy będą bardzo mocne; wszystko, co możemy rzucić do walki, będzie rzucone. A jaki będzie efekt, zobaczymy - dodał lider PiS.
Bez polexitu
Odnosząc się do Unii Europejskiej, powiedział, że nie jest zwolennikiem polexitu.
REKLAMA
- Uważam, że mechanizm stałej współpracy państw europejskich w sferze gospodarczej jest bardzo potrzebny i bardzo pożyteczny. Tylko że ten podział korzyści z tego musi być jednak podziałem sprawiedliwym, a nie radykalnie niesprawiedliwym - powiedział Kaczyński.
Jak dodał, nie może być podziałem, którego podstawą jest dominacja jednego lub dwóch państw. Zaznaczył, że to musi być zmienione, choć walka o to będzie bardzo trudna.
Korekty na listach
Wcześniej w czwartek Komitet Polityczny PiS zatwierdził kandydatów startujących w czerwcowych eurowyborach. Kaczyński podczas konferencji prasowej przyznał, że "listy są generalnie zatwierdzone". - Ale proszę pamiętać, że jest taka praktyka w naszej partii, że w sytuacjach jakichś szczególnych prezes partii, czyli ja, może dokonać jeszcze jakichś drobnych korekt - zaznaczył. Dodał również, że listy zostaną ogłoszone w momencie, kiedy będą rejestrowane. Termin upływa 2 maja.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. Polacy będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca.
REKLAMA
pg,pap/wmkor
REKLAMA