Tragiczna powódź w Brazylii. 59-latek uratował 300 osób, choć... nie umie pływać
59-letni Brazylijczyk, choć sam nie potrafi pływać, ruszył na ratunek ludziom uwięzionym przez żywioł po powodzi. Wypożyczył kajak i pomógł uratować ponad 300 osób z zalanych terenów w stanie Rio Grande do Sul.
2024-05-11, 07:45
W powodziach w Brazylii zginęło już 126 osób. Żywioł dotknął łącznie prawie 2 mln ludzi, a ponad 410 tys. musiało opuścić swoje domy. W piątek ponad 71 tys. z tych osób pozostawało bez dachu nad głową, a 141 wciąż uznawanych było za zaginione – podała telewizja SBT, cytując najnowszy komunikat obrony cywilnej.
Działania ratunkowe utrudniają tymczasem intensywne deszcze, które od ubiegłego tygodnia nawiedzają Rio Grande do Sul. W środę z powodu kolejnych ulew władze musiały wstrzymać akcje poszukiwawcze.
W akcję ratunkową zaangażował się m.in. 59-letni Ivan Brizola z Porto Alegre na południu Brazylii. Pożyczył kajak od właściciela stoiska rybnego na lokalnym targowisku i udał się do szczególnie dotkniętego powodziami miasta Canoas, by nieść pomoc uwięzionych przez wodę.
Uratował 300 osób i wiele zwierząt
Brizoli nie przeszkodził w tym fakt, że nie potrafi pływać, ani nawet nie miał wcześniej okazji używać kajaka. Nauczył się tego w warunkach powodzi – podkreśliła BBC.
REKLAMA
- Zaskoczyło mnie trochę, co byłem w stanie zrobić w kajaku – powiedział 59-latek, zapewniając, że jest w doskonałej kondycji fizycznej, ponieważ przez całe życie trenował kung fu.
Posłuchaj
Brizola wraz z innymi ochotnikami pomagał przewozić ludzi z trudno dostępnych miejsc na większe łodzie. Według jego syna, który również uczestniczył w tych działaniach, w ciągu ostatniego tygodnia pomogli uratować ponad 300 osób i wiele zwierząt.
Zobacz również:
dn/PAP/IAR
REKLAMA