Makabra na Pomorzu. Zabili Ukraińca ze szczególnym okrucieństwem

Zwłoki obywatela Ukrainy zostały odkryte przez strażaków, podczas przeszukania budynku gospodarczego, w którym wcześniej wybuchł pożar. Jak twierdzi lęborska prokuratura, mężczyzna stał się ofiarą morderstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Pożar wybuchł w nocy z soboty na niedzielę. Po makabrycznym odkryciu strażaków, na miejscu zjawili się śledczy, którzy pracowali tam przez 16 godzin. Niedługo potem zatrzymano trzy osoby, podejrzewane o związek ze śmiercią Ukraińca. 

Trójka Polaków zatrzymana

- Zatrzymano trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobietę. Zebrany materiał dowodowy i wykonane czynności pozwoliły na przedstawienie mężczyznom zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem obywatela narodowości ukraińskiej. Kobieta usłyszała zarzut nieudzielenia pomocy osobie, której grozi niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz zarzut poplecznictwa, czyli zacierania śladów przestępstwa - przekazał prokurator rejonowy Patryk Wegner.

Jeden z zatrzymanych mężczyzn przyznał się do zarzucanego czynu, drugi nie. Prokuratura Rejonowa w Lęborku skierowała do sądu wnioski o tymczasowy areszt na trzy miesiące dla obu podejrzanych. W środę sąd ma zdecydować o takim samym środku zapobiegawczym, dotyczącym kobiety, która pomagała domniemanym sprawcom.

Bez szczegółów, by nie szokować opinii publicznej

Cała trójka podejrzanych to Polacy, którzy znali ofiarę. Jak przekazał prok. Wegner, zbrodnia była tak drastyczna i okrutna, że nie może podać szczegółów na temat okoliczności śmierci ofiary.

- Nie mogę udzielać informacji o okolicznościach i sposobie popełnienia zarzucanej zbrodni ze względu na jej drastyczność, by nie szokować opinii publicznej i z szacunku dla zmarłego - poinformował prokurator.

• Silny wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie żyje kolejny górnik
• Policjantka dźgnięta nożem w czasie interwencji domowej. Napastniczką kobieta

egz/PAP/Policja Pomorska