REKLAMA

Ekstraklasa. Remis na wagę mistrzostwa? Jagiellonia uratowała punkt w Gliwicach

2024-05-18, 21:56

Ekstraklasa. Remis na wagę mistrzostwa? Jagiellonia uratowała punkt w Gliwicach
Jagiellonia do końca walczyła o korzystny wynik z Piastem Gliwice. Foto: PAP/Michał Meissner

Jagiellonia Białystok pozostaje liderem piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Żółto-czerwoni zremisowali wyjazdowy mecz z Piastem Gliwice 1:1 dzięki bramce Jesusa Imaza w ostatnich minutach spotkania. 

Chwilę przed rozpoczęciem meczu było już wiadome, że Jagiellonia niezależnie od wyniku nie będzie w Gliwicach świętowała mistrzostwa Polski. Śląsk Wrocław wygrał zakończony przed dwudziestą mecz z Radomiakiem 2:0 i wciąż pozostaje w grze o tytuł. 

Piłkarzy gości byli licznie wspierani przez kibiców, których do Gliwic przybyło aż 2 tysiące. Nie wpłynęli oni jednak pozytywnie na grę swoich ulubieńców, którzy w pierwszej połowie nie stworzyli sobie wielu podbramkowych sytuacji i wyglądali na lekko spiętych ciężarem meczu. 

W pierwszych minutach dwa groźne strzały oddał Naranjo, groźnie dośrodkował Marczuk, lecz bramki Piasta pewnie strzegł Frantisek Plach. Z każdą minutą coraz lepiej radził sobie Piast, który zneutralizował zagrożenie płynące z gry lidera ligi. 

Słowacki bramkarz mógł sprawić prezent rywalom w 25. minucie, gdy minął się z piłką po wyjściu z bramki. Na jego szczęście, Afimico Pululu nie wykorzystał tej pomyłki. Gliwiczanie starali się stwarzać sobie okazje podbramkowe, aktywni byli Ameyaw czy Tomasiewicz, jednak nie dało to efektów.

REKLAMA

Po zmianie stron, do ataku ruszyli liderzy ligowej tabeli. Już w pierwszej akcji lewą stroną niewiele zabrakło, aby jeden z napastników sięgnął piłki w polu karnym. Chwilę później, celny strzał lewą nogą oddał Jesus Imaz. Jagiellonia zdawała się być nieco spokojniejszą drużyną, która "przypomniała sobie" jak potrafiła grać na przestrzeni całego sezonu.

Żółto-czerwoni nie potrafili jednak utrzymać tego wrażenia - kolejne minuty to wciąż mało składnych akcji i dużo boiskowego chaosu. Podopieczni Aleksandara Vukovicia przejęli inicjatywę na około kwadrans przed końcem i to oni dopięli swego. W 77. minucie piłkę wybitą po rzucie rożnym przyjął Michael Ameyaw, po czym popisał się doskonałym uderzeniem zza pola karnego w "okienko" bramki Alomerovicia.

Jagiellonia długimi momentami nie potrafiła wyjść z własnej połowy, ale w ostatnich minutach ponownie doszła do głosu. W 88. minucie po szybko wyprowadzonym kontrataku dogodną sytuację zmarnował wprowadzony z ławki Hansen, lecz nie podcięło to skrzydeł gościom. Już w 90. minucie spotkania w swoim stylu ruszył prawą stroną Dominik Marczuk, dograł w pole karne, a do remisu, który może przesądzić o mistrzostwie, doprowadził celnym strzałem Jesus Imaz. 

W doliczonym czasie gry nie padły już gole - Jagiellonia przystąpi do meczu z Wartą Poznań jako lider tabeli i zwycięstwo 25 maja zapewni jej pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski.

REKLAMA

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0).

Bramki: 1:0 Michael Ameyaw (78), 1:1 Jesus Imaz (90).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Jorge Felix, Michael Ameyaw, Tomasz Mokwa. Jagiellonia Białystok: Afimico Pululu, Jose Naranjo.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 8 045.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński (70. Tomas Huk), Tomasz Mokwa - Michael Ameyaw, Patryk Dziczek, Miłosz Szczepański (70. Serhij Krykun), Grzegorz Tomasiewicz (70. Michał Chrapek), Jorge Felix (90+1. Tom Hateley) - Kamil Wilczek (66. Tihomir Kostadinov).

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Jetmir Haliti, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (90+4. Tomasz Kupisz), Taras Romanczuk (85. Aurelien Nguiamba), Jesus Imaz, Nene (90+4. Jarosław Kubicki), Jose Naranjo (63. Kristoffer Hansen) - Afimico Pululu (85. Kaan Caliskaner).

Program 33. kolejki:

Czytaj także:

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej